Filmy 3D na płytach Blu-ray

Nie cierpię filmowych nośników danych. Chciałbym kupować filmy, a nie nośniki. Co więcej, chciałbym kupować filmy z opcją upgrade’u do lepszej jakości. Tymczasem branża filmowa usilnie pobiera ode mnie spore opłaty za każdą kolejną generację nośników – kiedyś kasety VHS, później płyty DVD, teraz filmy Blu-ray. Co więcej, za kolejne kopie tego samego filmu trzeba płacić coraz więcej! Producenci oprogramowania są bardziej przyjaźnie nastawienie do klientów, bo pozwalają im kolejne edycje aplikacji kupować za zazwyczaj niewielką dopłatę.

Wracając do zamówionych filmów – właśnie wydałem na nie ponad 300 złotych, by dowiedzieć, się, że zapewne już w przyszłym roku zostaną te same tytuły wydane ponownie. Tym razem w standardzie 3D FHD, czyli na płytach Blu-ray zawierających obraz 3D o rozdzielczości Full HD. Oczywiście, cieszę się z postępu techniki. Fajnie, że w domu będzie można oglądać zapierające dech w piersiach trójwymiarowe nagrania. Ale zaczynam wątpić, czy zdecyduję się na kolejny zakup tych samych filmów – po zapewne jeszcze wyższych cenach. A przecież najlepsze są te filmy, które już znamy…

PS Oczywiście opcją jest wypożyczanie filmów przez Internet. Szkoda tylko, że opcją w naszym kraju ciągle teoretyczną. W większości wypadków dostępne są tylko starsze produkcje (ewentualnie pojedyncze nowości) i to na dodatek w słabszej jakości niż na płytach BD.