Pozbądź się kineskopu

Chociaż telewizory LCD pojawiły się na rynku zaledwie kilka lat temu, obecnie trudno znaleźć w sklepach telewizory kineskopowe. Nie zmienia to jednak faktu, że w naszych domach wielki telewizor ze szklanym kineskopem wciąż jest normą. Chyba najwyższy czas to zmienić. Ceny spadają, a jakość jest coraz lepsza. Podobnie ma się sprawa z dostępnością nagrań w jakości HD: coraz więcej kanałów telewizyjnych nadawanych jest w wysokiej rozdzielczości, pojawiły się tanie odtwarzacze Blu-ray oraz poszerza się oferta filmów wydawanych na płytach Blu-ray. Co ważne, wydawcy filmów też zaczęli poważnie traktować klientów i już coraz rzadziej oczekują absurdalnej ceny, przekraczającej 100 zł za płytę.
Pozbądź się kineskopu

Technologia: LCD kontra plazma

Płaskie telewizory mają matryce plazmowe lub ciekłokrystaliczne (w skrócie LCD). Plazma ma wiele zalet: oferuje m.in. wysoki kontrast, dużą głębię kolorów i szybkie odświeżanie. Nie jest jednak pozbawiona wad: w przypadku telewizorów plazmowych są problemy z uzyskaniem wysokiej rozdzielczości obrazu przy mniejszych rozmiarach ekranu. Co prawda, można kupić ekrany plazmowe o niewielkich przekątnych, ale królestwo plazm to telewizory 50-calowe i większe. My postanowiliśmy skupić się w teście na najpopularniejszych przekątnych (od 32 do 42 cali), dlatego porównanie obejmuje wyłącznie modele LCD. Co ważne, najnowsze telewizory LCD zapewniają już naprawdę wysokiej jakości obraz i mają przy tym rozsądną cenę. W większości przypadków z powodzeniem mogą też służyć jako monitor do komputera.

Jeśli zatem nie szukacie gigantycznego telewizora, to podstawowe pytanie, jakie musicie sobie zadać przy zakupie, nie dotyczy technologii wykorzystanej do stworzenia ekranu, ale rozdzielczości. Oczywiście wszystkie telewizory są HD. Modele oznaczone jako HD ready mają jednak sporo niższą rozdzielczość od tych ze znaczkiem Full HD (odpowiednio: rozdzielczość ok. 920 tys. pikseli i ponad 2 mln pikseli). Chociaż produkty HD ready kuszą naprawdę niskimi cenami, powinniście wybrać model Full HD, aby w pełni docenić zalety standardu wysokiej rozdzielczości. Wyższa rozdzielczość przyda się nie tylko podczas oglądania filmów (wtedy zobaczymy więcej detali), ale także gdy zdecydujemy się podłączyć do telewizora komputer lub konsolę Xbox360 lub Playstation 3.

Ostatnie ważne pytanie: jaka przekątna jest optymalna? Trudno odpowiedzieć na nie jednoznacznie. Według danych rynkowych najbardziej popularne są 32 cale, ale obraz z nich jest niewiele większy niż ten w telewizorach kineskopowych, szczególnie gdy mamy do czynienia z przekazem w formacie 4:3. Modele 42-calowe wymagają natomiast wiele miejsca, przez co nie do każdego pokoju się nadają. Mała rada: wytnijcie kawałek papieru o określonej wielkości (dla 42 cali to prostokąt 100×60 centymetrów, z uwzględnieniem ramy) i przyłóżcie w miejscu, w którym ma znajdować się telewizor. Jeśli karton zasłania dostępne miejsce, powinniście zdecydować się na mniejszą przekątną.

Jakość obrazu: Żadnych kompromisów

Jedynie telewizory LCD o przekątnej 32″ różnią się między sobą rozdzielczością, a pozostałe wyświetlają obraz Full HD, to jest wiele innych cech, które wpływają na jakość obrazu. Producenci stosują różne zaawansowane mechanizmy, by poprawić jakość wyświetlanego obrazu. Opisaliśmy cztery najgorętsze trendy w ramce.

Jedno jest pewne: nowa modele telewizorów zapewniają dużo lepszą jakość obrazu niż sprzęt poprzedniej generacji. Jeśli oglądaliście tradycyjny sygnał telewizyjny na pierwszych telewizorach HD, z pewnością mieliście ochotę zwrócić je od razu do sklepu – jakość była tragiczna. Wiele się zmieniło od tego czasu. Prawie wszyscy producenci wyposażyli swoje telewizory w procesory obrazu, które nawet bardzo kiepski sygnał telewizyjny konwertują tak, aby mógł być wyświetlony w HD.

Nie oznacza to, że już osiągnięto doskonałość. Nadal sporo jest do zrobienia, ale już udało się osiągnąć wysoki standard. Co ważne, o ile matryce LCD produkowane są często wspólnie przez różnych producentów, o tyle procesory obrazu i inne dodatki są zazwyczaj autorskim rozwiązaniem każdego z wytwórców. I to dzięki nim te same matryce wyświetlają obraz o czasami skrajnie różnej jakości.

Warto też pamiętać, że technologie poprawiania obrazu nie zawsze dają dobre efekty. Przykładowo najnowsze rozwiązanie – technologia 200 herców – redukuje zakłócenia ruchu, ale tworzy niepoprawny obraz przez kilka milisekund w przypadku złej interpolacji trzech środkowych ramek. Zbyt intensywne działanie procesorów obrazu razi niektóre osoby – filmy wydają się “sztuczne”.

Test: Najlepsze w swojej klasie

Gdy już zdecydowaliście, jakiej wielkości ma być ekran, reszta jest dość prosta: spójrzcie na naszą tabelę 10 najlepszych modeli. Łatwo zauważycie, które z urządzeń są naprawdę dobre – a które mają najlepszy stosunek wydajności do ceny.

32 cale: Telewizory o tej przekątnej są obecnie najczęściej wybierane przez kupujących – są tanie i pasują do każdego pomieszczenia. Najlepszy w najmniejszej klasie Samsung IE32A659A1F zasłużył na pierwsze miejsce dzięki wspaniałej jakości obrazu, pełnemu HD oraz wielu złączom. Sprawdzi się zarówno jako telewizor do salonu, jak i sypialni. Dla bardziej oszczędnych są jeszcze cztery tańsze modele z naszego testu. Jednak trzy z nich pracują jedynie w rozdzielczości HD ready. Toshiba 32XV556D, która również oferuje rozdzielczość Full HD, nie dorównuje Samsungowi, pod względem jakości obrazu. Jeśli chodzi o zużycie energii, negatywnie wyróżnił się skądinąd dobry telewizor Sony KDI-32V4500. Pożera on ponad 13 watów w trybie czuwania, co jest niedopuszczalne. Możecie jednak zapobiec takiemu marnotrawstwu energii elektrycznej poprzez każdorazowe całkowite wyłączanie zasilania.

37 cali: Klasa 37 cali powoli zanika. Wcześniej ten rozmiar odpowiadał najmniejszej możliwej matrycy pozwalającej na wyświetlenie pełnego HD. Jednak klasa 32 cali bardzo się od tego czasu poprawiła. A model 40-calowy może mieć podobną cenę. Niezależnie od tego – jeśli nie masz wystarczająco dużo miejsca na większy telewizor, najlepsze, co możesz zrobić, to kupić model 37-calowy.

W tej klasie w szczególności wyróżnia się Philips – jego modele zajmują cztery pierwsze miejsca. Na prowadzeniu znajduje się model 37PFI9603D, dzięki doskonałej jakości obrazu i funkcjonalności. Jego brat bliźniak o prawie takiej samej nazwie, ale mający dwukrotnie większą cenę – 37PFI9903H – ma podświetlaną szklaną ramę, która przyjmuje kolor wyświetlanego obrazu. To unikalne, opatentowane przez Philipsa rozwiązanie o nazwie Ambilight m.in. mniej męczy wzrok.

Z kolei Samsung IE37A557P2F to prawdziwa okazja. Jeśli do tej pory uważaliście duże telewizory za zbyt drogie, już nie macie żadnych wymówek. Otrzymał on najwyższą ocenę za jakość obrazu, do tego pod względem ceny deklasuje całą konkurencję w klasie 37 cali.

40/42 cale: Z racji spadających cen telewizory 40/42-calowe stają się najbardziej interesującą kategorią. Większa przekątna obrazu nie cieszy się zainteresowaniem większości gospodarstw domowych, zarówno z powodu większej ceny, jak i zbyt dużego rozmiaru. Jeśli macie wystarczająco dużo miejsca na 42-calowy telewizor, to zdecydowanie warto w niego zainwestować.

W tej grupie najlepszy telewizor także wyprodukowany został przez Philipsa. Model IEDlux 42PFI9803H bez wątpienia sporo kosztuje, ale oferuje najlepsze technologie. To jedyne urządzenie w naszym teście, które podświetla ekran za pomocą diod LED, co skutkuje nasyconymi kolorami i równomiernym naświetleniem. Philips uzyskuje tak wysoką notę dzięki temu, że firma z Holandii doskonale zadbała o optymalizację wyświetlanego obrazu.

Jeśli szukacie czegoś tańszego, warto zwrócić uwagę na modele Toshiba 42ZV555D i Sony KDI-40W4000. Te dwa produkty wprawdzie nie mogą równać się ze zwycięzcą pod względem jakości obrazu wyświetlanego zarówno ze źródeł standardowej, jak i wysokiej rozdzielczości, jednak dzięki technologii Resolution+ model Toshiby bardzo dobrze radzi sobie z konwertowaniem obrazu z telewizji w standardzie PAL do rozdzielczości HD.

Trend 1: Czujnik świat

Oszczędzanie energii ma sens nawet w przypadku telewizorów LCD. Ostatnia zdobycz techniki: telewizor sam reguluje jasność obrazu za pomocą funkcji automatycznego wykrywania ilości światła w pomieszczeniu dzięki czujnikowi światła. Gdy pomieszczenie, w którym stoi telewizor, jest zaciemnione (np. wieczorem), wtedy wyświetlany obraz również jest ciemniejszy – pozwala to oszczędzić mnóstwo energii. Z drugiej strony jeśli pokój jest jasny (np. słoneczny dzień), wtedy urządzenie wypromieniowuje do 100 procent jasności. Wynik jest imponujący: dzięki sensorowi światła 42-calowa Toshiba 42ZV555D oszczędza do 30 proc. energii, a ponadto w zależności od warunków oświetleniowych pomieszczenia obraz nigdy nie jest zbyt ciemny lub zbyt jasny.

Trend 2: Technologia 200 herców

Częstotliwość odświeżania 200 Hz powinna zapobiec smugom i rozmyciom ruchu podczas wyświetlania. Obecnie mamy dwie wersje tej technologii, przy czym lepiej sprawdza się ta oferowana m.in. przez Sony. Jej działanie polega na tym, że telewizor przygotowuje dodatkowe klatki pośrednie i wyświetla je pomiędzy klatkami pochodzącymi z oryginalnego nagrania. Gdy sygnał wizyjny to PAL o częstotliwości 50 Hz (standardowa telewizja), generowane są trzy dodatkowe ramki, a gdy oglądamy film z szybkością 24 klatek na sekundę, dodawanych jest siedem międzyklatek. W przypadku drugiego rozwiązania, określanego jako 200 Hz, nie jest wyliczanych aż tyle dodatkowych klatek, ale po prostu między klatki wstawiane są czarne obrazy. To także przyczynia się do eliminacji smug i rozmazań, ale daje gorszy efekt niż pierwsza technologia.

Trend 3: Podświetlenie LED

Nowa technologia podświetlenia ekranów LCD, oferowana zresztą już od jakiegoś czasu w lepszych notebookach i monitorach, została przeniesiona do świata telewizji.
W przypadku podświetlenia LED mamy do czynienia z wieloma diodami umieszczonymi za wyświetlaczem, podczas gdy tradycyjne ekrany CCFL korzystają z umieszczonych na dole i górze ekranu lamp jarzeniowych. Przewaga technologii LED nad jej poprzedniczką: zlikwidowanie efektu nierównomiernego oświetlenia matrycy. Uzyskuje się przy tym lepszy kontrast i właściwe odwzorowanie barw zielonych. Wadą jest wysoka cena nowego rozwiązania.

Trend 4: Podłączenie sieciowe

Internet w telewizji nie jest jeszcze dostępny w naszych urządzeniach testowych – niemniej to trend przyszłościowy. Wkrótce za pomocą pilota do telewizora będziecie przeglądać poszczególne strony WWW. Natomiast już teraz najnowsze modele często oferują podłączenie sieciowe.  Dzięki temu można używać telewizora jako klienta streamingu i co za tym idzie odtwarzać wideo, obrazy i muzykę za pośrednictwem domowej sieci LAN. Jako źródło może służyć wasz pecet albo sieciowy dysk twardy NAS.