Cztery lata więzienia za spam

Alan Ralsky, lat 64, spędzi najbliższe 51 miesięcy za kratkami. Spamer przyznał się do udziału w grupie przestępczej, która specjalizowała się w oszustwach oraz wysyłaniu spamu. To jednak nie wszystkie przewinienia Ralsky’ego. Skazaniec odpowiedzialny był też za nielegalne działanie botnetów, oszustwa bankowe oraz spamowanie klientów firm trzecich. Sam oskarżony z dumą nazywał siebie ojcem chrzestnym spamu.
Laboratorium firmy Panda Security w sierpniu br. zanotowało 2000% wzrost liczby różnych wiadomości spam typu NDR, w porównaniu do liczby próbek wykrytych pomiędzy styczniem a czerwcem tego roku
Laboratorium firmy Panda Security w sierpniu br. zanotowało 2000% wzrost liczby różnych wiadomości spam typu NDR, w porównaniu do liczby próbek wykrytych pomiędzy styczniem a czerwcem tego roku

Głównym zarzutem wobec Ralsky’ego nie był jednak sam spam, a jego efekty. Spamer rozsyłał fałszywe informacje na temat akcji niewielkich spółek, w których donosił, że owe akcje wkrótce pójdą ostro do góry. Tak się faktycznie działo, jednak nie z powodu proroctwa, a nagłego zainteresowania akcjami pod wpływem spamu.

Oprócz Ralsky’ego skazani zostali Scott Bradley (zięć Ralsky’ego – 40 miesięcy więzienia), How Wai John Hui (51 miesięcy, pranie brudnych pieniędzy) i John S. Brown (32 miesięcy za zarządzanie botnetem). Na ogłoszenie wyroku wciąż czeka reszta wspólników: Francis Tribble, Judy Devenow, William Neil, James Bragg oraz James Fite.

Więcej:prawospam