Google oskarżone o… niepłacenie podatków!

Google po raz kolejny ma kłopoty w prawem – po oskarżeniu z Włoch o zamieszczenie bestialskiego filmiku w serwisie YouTube – tym razem pole walki sądowej przenosi się do Wielkiej Brytanii. Tamtejszy oddział Google w 2008 roku uzyskał dochód w wysokości 1,6 miliarda funtów ze sprzedaży powierzchni reklamowej, z którego powinien odprowadzić od 28 do 30 procent podatku, co daje kwotę około 450 milionów funtów – tyle potencjalnie stracił brytyjski skarb państwa.
Google też będzie musiało proponować swoim użytkownikom alternatywne wyszukiwarki?
Google też będzie musiało proponować swoim użytkownikom alternatywne wyszukiwarki?

Google na wyspach zapłaciło jednak 141 519 funtów podatku, jedynie za gotówkowe transakcje, które przeprowadziło w tamtym roku. Prawdopodobnie niektórzy pracownicy Google’a płacą rocznie większe podatki, niż kwota podana powyżej.

Wykorzystując fakt, że zarejestrowane jest w Irlandii, gdzie obowiązują znacznie niższe stawki podatkowe, niż w Wielkiej Brytanii, Google cały swój dochód z wysp brytyjskich przekazało do “Kraju cudów gospodarczych”, gdzie minimalna stawka podatkowa dla przedsiębiorstw wynosi tylko 10 procent.

Nadmienić trzeba, że takie działania są całkowicie legalne i prawdopodobnie, gdyby nie kryzys gospodarczy, to nikt nie zgłaszałby swojego sprzeciwu wobec takich praktyk. Brytyjscy politycy uważają jednak, że tak wielkie korporacje jak Google, powinny bardziej “pomagać” skarbowi państwa, płacąc wyższe podatki, odciążając w ten sposób zwykłych obywateli.

Więcej:Googleprawo