Apple powinno zbanować Binga z powodu pornografii

Aplikacja Bing to świetne narzędzie do wyszukiwania informacji na telefonie komórkowym. Od kiedy znajduje się ona w App Store, użytkownicy iPhone’a mogą z niej korzystać do woli, ułatwiając sobie życie. Jest jednak pewien związany z tym problem. Bing to również świetne narzędzie do wyszukiwania pornografii w Internecie – wystarczy tylko dezaktywować filtrowanie i po wpisaniu odpowiedniej frazy mamy dostęp do mnóstwa, czasem naprawdę hardcore’owych zdjęć i filmów. Dlaczego zatem Apple nie usunie aplikacji Bing ze swojego sklepu z aplikacjami? Przecież inne aplikacje, które dają możliwość oglądania pornografii, już pożegnały się ze sklepem Apple’a.
Bing na iPhone'ie to świetne narzędzie do wyszukiwania... pornografii
Bing na iPhone'ie to świetne narzędzie do wyszukiwania... pornografii

Tu jednak nie ma o tym mowy, prawdopodobnie dzięki wielkości firmy Microsoft. Apple po prostu nie chce zaczynać kolejnej gigantycznej wojny, a przecież w swojej ofercie akurat wyszukiwarki firma z Cupertino nie ma.

Nie tu leży problem. Problemem jest cenzura, bo przecież to sami ludzie powinni decydować o tym, co chcą oglądać i w jakiej aplikacji.