Nvidia jest gotowa na sądową wojnę z Intelem

Jen-Hsun Huang wydaje się być twardym dyrektorem generalnym o charakterze wojownika – taki wniosek można wysnuć po niedawno przeprowadzonym wywiadzie przez magazyn Fortune. Chociaż kalifornijski producent kart graficznych rozpoczął swoją walkę z gigantem elektroniki od drobnych uszczypliwości w postaci ciekawych rysunków, to teraz wydaje się, że sądowa batalia pomiędzy tymi dwiema firmami jest nieunikniona. Nvidia nie chce bowiem dogadywać się z Intelem, a sam Jen-Hsun Huang nie może doczekać się tej sądowej potyczki. Jest pewny, że Nvidia wygra sprawę, gdy przedstawi sędziemu wszystkie dowody.
46-letni Jen-Hsen Huang, przed założeniem nVidii, był projektantem mikroprocesorów w AMD
46-letni Jen-Hsen Huang, przed założeniem nVidii, był projektantem mikroprocesorów w AMD

Chodzi oczywiście o segment chipsetów, z którego Nvidia najpierw miała się wycofać, jednak ostatecznie podjęła decyzję o pozostaniu w nim i dalszej produkcji chipsetów. Według kalifornijskiego producenta, układ sił na tym polu nie jest jednak sprawiedliwy, a Intel chce zawładnąć całym segmentem chipsetów, poprzez blokowanie możliwości korzystania z praw Nvidii.

Drugim z powodów sprawy sądowej, chociaż powiązanym z tym pierwszym, jest integrowanie grafiki z procesorami, co ma miejsce m.in. w najnowszych układach firmy Intel. Nvidia poradziła sobie z tym wprowadzając technologię Nvidia Optimus, jednak nie zamierza pozostawiać tej sprawy nierozwiązanej. Firma przyłączyła się tym samym do obaw amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu, dotyczących niewłaściwego zachowania firmy Intel wobec swoich konkurentów.

Jak twierdz szef Nvidii, współpraca pomiędzy tymi dwiema firmami zakończyła się w momencie, gdy Intel chciał korzystał z własności intelektualnej Nvidii przy integrowaniu grafiki z procesorami, a także przy budowaniu chipsetów, podczas gdy kalifornijski producent kart graficznych chciał rozpowszechniać swoje procesory graficzne również w innych segmentach – na przykład poprzez GPGPU – układy graficzne potrafiące wykonywać obliczenia niezwiązane z grafiką.

Jedno jest pewne – ugody nie będzie.