Microsoft oskarżany o wykorzystywanie dziecięcej siły roboczej i złe traktowanie pracowników

Na początku marca 2010 roku Apple przyznało się do wykorzystywania dziecięcej siły roboczej w fabrykach, które produkowały sprzęt dla firmy z Cupertino. Teraz przyszła pora na Microsoft, który oskarżany jest niemal o to samo. Mianowicie fabryka w Dongguan, Chiny, należąca do KYE, w której produkowano między innymi myszki dla giganta z Redmond, zatrudniała w okresie wakacyjnym ponad tysiąc 16- i 17-letnich uczniów, w ramach programu “badań pracowniczych”. W niektórych przypadkach, uczniowie mogli mieć nawet 14, 15 lat.
Pracownicy w fabryce KYE traktowani jak więźniowie
Pracownicy w fabryce KYE traktowani jak więźniowie

Według Narodowego Komitetu Pracy (NLC), wielu z tych pracowników było przy tym źle traktowanych – bardzo ciężko pracowali, często po godzinach, a otrzymywali bardzo niskie wynagrodzenie. Przeciętny pracownik miał bowiem pracować w fabryce 15 godzin dziennie, każdego dnia w tygodniu, a zarabiać przy tym zaledwie 65 centów na godzinę. To niespełna 2 złote na godzinę – płaca nie do pomyślenia nawet w Polsce. Pracownicy, nawet gdy nie mieli już co robić, byli zmuszani do pozostania na terenie fabryki.

KYE zaprzecza wszelkim doniesieniom amerykańskiej organizacji NLC, twierdząc iż była to odpowiedzialność obywatelska. Microsoft natomiast nie odrzuca takiego scenariusza i wszczął własne śledztwo w tej sprawie. Z usług tej fabryki korzystały również takie firmy, jak Acer, Asus, Best Buy, Foxconn, HP, Logitech czy Samsung, jednak żadna z nich nie skomentowała jeszcze całej sytuacji.