Urządzenie oparte ma być na wolnym oprogramowaniu – systemie operacyjnym Linux (prawdopodobnie Google Android) i jest najnowszym indyjskim produktem z cyklu “najtańsze na świecie”. Do tych produktów należą m.in. kompaktowy samochód Nano za 100 tysięcy rupii (nieco ponad 2100 dolarów), czy operacja na otwartym sercu za 2000 dolarów.
Tablet będzie oferować dostęp do edytora tekstu, przeglądarki internetowej i dokumentów PDF oraz wideokonferencji, a wszystkie pliki będą zapisywane na karcie pamięci. Możliwe będzie też zasilanie urządzenia energią słoneczną, jednak panel słoneczny będzie oferowany za dodatkową opłatą.
W tej chwili, cena prototypowego tabletu szacowana jest na 35 dolarów (ponad 110 złotych), jednak marzeniem Sibala jest ostateczne zredukowanie ceny urządzenia do 10 dolarów.
Tablet ma duże szanse zawojowania rynkiem, jako że zainteresowanych jego produkcją jest już kilka “światowych” firm, w tym jedna z Tajwanu.