Pracownicy Microsoftu “zawstydzeni” porażką Kina

Pracownicy Microsoftu, którzy byli odpowiedzialni za projekt Kin, nie mają powodów do radości. Sprzedało się raptem 10 000 telefonów, co spowodowało szybkie zamknięcie projektu. – Mieliśmy olbrzymią imprezę z okazji premiery w firmie i wygląda na to, że sama impreza kosztowała więcej, niż mieliśmy zysków z tego produktu. Jestem szczerze zawstydzony jako pracownik, a jako akcjonariusz po prostu wkurzony. Tworzenie i projektowanie produktów to jedno, ale premiera rynkowa to co innego. Chyba ulegliśmy presji, którą sami stworzyliśmy i popełniliśmy błąd związany z premierą. Wielka porażka – komentuje jeden z pracowników Microsoftu.
Nowe telefony Microsoft reklamowane są przez niezbyt fortunny filmik
Nowe telefony Microsoft reklamowane są przez niezbyt fortunny filmik

– Microsoft dowiaduje się o kiepskich pmysłach dopiero po premierach rynkowych. Odpowiedzialny za to jest Andy (Andy Lees, szef działu mobilnego w Microsoft – przyp. red.), który od razu zamknął projekt, by nie psuć dobrego wrażania o Windows Phone 7. Ten koleś był przez dwa lata odpowiedzialny za projekt Kin, i mógł go zamknąć wcześniej. Od dwóch lat też nadzoruje Windows Phone 7 i biorąc to pod uwagę, to i ten system będzie katastrofą, na 99 procent. Wywalenie doświadczonego kierownictwa po porażce Visty z pewnością nie pomaga – komentuje inny, bardziej sfrustrowany pracownik.

Projekt Kin kosztował setki milionów dolarów. Na rynku był obecny tylko kilka tygodni. Trudno się dziwić frustracji…