Koncert życzeń

Dziś redaktor Gajewski obchodzi urodziny. Wczesne, bo raptem 26., ale i tak czuję się staro;) Z tej okazji przedstawię wam pięć życzeń, które wyszyłyby mi (i myślę, że wszystkim innym) na dobre. Chciałbym też poznać wasze!
Z życzeniami od Ojca Prowadzącego (czyli Kostka) ;)

Z życzeniami od Ojca Prowadzącego (czyli Kostka) 😉

1. Polski Android Market

Jasne, mamy w Polsce Android Market, ale tylko jego darmową wersję. A nie oszukujmy się, znaczna część darmowych programów do śmietnik. Jasne, są świetne bezpłatne programy (chyba mam pomysł na następną notkę…), ale większość nie nadaje się do użytku, lub są wersjami demo. Pojawiło się światełko w tunelu. Pożyjemy, zobaczymy…

2. Możliwość przenoszenia kont do polskiego Xbox LIVE

Wiemy już, że od listopada będzie w Polsce Xbox LIVE. Bomba! Wiemy też, że nijak się nie będzie miał do tego z Wielkiej Brytanii i USA. Będzie multiplayer, sklep z grami i tyle. Nici z Inside Xbox, Last.fm, i tak dalej. No trudno. A co z przenoszeniem kont? Nie oszukujmy się, multum polskich graczy rejestrowało się z konieczności na Wielką Brytanię, z niemym przyzwoleniem Microsoftu. Co z zakupami, Osiągnięciami, i tak dalej?

3. Koniec fragmentacji Androida

Problem aktualizacji Androida do najnowszej wersji to nie lada problem. I właściwie żaden producent nie wywiązuje się z tego należycie. Do dziś sprzedawane są urządzenia z Androidem 1.6, bez możliwości aktualizacji do 2.2. Windows Phone takiego problemu mieć nie będzie – aktualizacja będzie prowadzona poprzez Windows Update, a nie serwer producenta. Twój ruch Google

4. Uzupełnienie braków Windows Phone 7

Pisałem o tym w poprzedniej notce. Nowy mobilny Windows zapowiada się świetnie, gdyby nie dwa poważne braki: nieobecność tetheringu i schowka. Ponoć ma to być uzupełnione poprzez Windows Update. Jak dla mnie, póki co, to to są obiecanki cacanki…

5.

E-handel w Polsce

W Polsce jest szczególny poziom piractwa nie tylko z winy nas samych. Do torrentów zachęcają nas sami sprzedawcy. Na zachodzie mamy iTunes, Zune, całą masę usług. Super wygodnych i niedrogich. Fajnych. U nas? Jest tam jakaś Muzodajnia, sklep Nokii, jakieś mniejsze sklepiki i tyle… Jest drogo, niewygodnie i bez sensu. A ja serio chcę zapłacić, tak jak Amerykanie, abonament 50 zł miesięcznie i ściągać co chcę. W Polsce za tyle kupię płytę. Jedną.

A czego wy byście sobie życzyli? I ciekawe, czy którekolwiek z tych życzeń urodzinowych się spełni…