Samsung rządzi, Nokia umiera a Windows się trzyma – podsumowanie Pucharu czytelników

Pierwsza edycja Pucharu czytelników za nami. To były prawdziwie epickie zmagania – nie brakowało niespodziewanych zwrotów akcji, emocjonujących pojedynków rozstrzygających się w ostatniej chwili, a nawet żądzy zwycięstwa tak wielkiej, że przeważa nad uczciwością. Jak w kinie!
Żaden z nich nie dostanie pucharu... ale trzecie miejsce też jest warte grzechu!
Żaden z nich nie dostanie pucharu... ale trzecie miejsce też jest warte grzechu!

Nasza zabawa w Puchar czytelników pozwoliła nam odtworzyć polski rynek smartfonów w miniaturze, a przynajmniej sprawdzić, jakie urządzenia i systemy znajdują uznanie młodych, znających się sprzęcie komputerowym ludzi związanych z branżą IT – czyli was. Niektórych waszych decyzji się spodziewaliśmy, inne były dla nas zupełnym zaskoczeniem. Warto zastanowić się, co nam mówi obraz, jaki nam pokazaliście.

Pożegnanie z Finlandią

Nokia N8 ciągle jeszcze czeka na swoją szansę.

Nokia N8 ciągle jeszcze czeka na swoją szansę.

Już podczas głosowania eliminacyjnego, kiedy spośród 30 smartfonów wybieraliście te, które waszym zdaniem powinny wziąć udział w rozgrywkach spotkało nas pierwsze poważne zaskoczenie. Po podliczeniu głosów mieliśmy jak na dłoni osiem telefonów, które miały stoczyć bój o puchar. Osiem telefonów, a wśród nich ani jednej Nokii…

W puli, z której wybieraliście było aż siedem smartfonów z Finlandii, reprezentujących pełen przekrój oferty Nokii: N900 z Maemo dla geeków kochających dłubać w swoich telefonach, biznesowe, wypasione N97 i N97 mini, bardzo popularna, bo niedroga 5800 Express Music, wreszcie wielka nadzieja Finów, naprawdę udana N8. Tylko ta ostatnia zebrała dość głosów, żeby w ogóle myśleć o wejściu do ligi, jednak zabrakło jej szczęścia – Xperia X10 od Sony Ericssona pokonała ją różnicą dwóch głosów. Zostać pokonanym przez najgorszy spośród urządzeń pretendujących do “wyższej półki” telefon z Androidem? Szczerze mówiąc – wstyd.

Zastanawiamy się, jakie mogą być powody takiej klęski. Z pewnością nie był nią brak znajomości marki czy urządzeń: Nokia to jedna z najlepiej rozpoznawalnych marek branży IT, a jej smartfony można znaleźć w ofercie każdego operatora w bardzo, bardzo atrakcyjnych cenach. Oznaczałoby to, że znacie produkty fińskiego koncernu, ale nie uważacie ich za warte waszych głosów. A jeśli tak, to Nokia rzeczywiście powinna solidnie wziąć się do roboty… Zresztą, prawdę mówiąc, już się wzięła – jej najnowsze urządzenia, takie jak N8 czy E7 wyglądają naprawdę obiecująco. Damy im trochę czasu na rozpowszechnienie się na rynku i przekonanie was do siebie, a potem, w kolejnej edycji Pucharu zobaczymy, czy wysiłki Nokii przyniosły oczekiwany skutek.

Fenomen iPhone’a, czyli Jabłkowcy – jesteście potęgą

Zwyciężony, ale nie pokonany

Zwyciężony, ale nie pokonany

Dalszy ciąg rozgrywek przyniósł kolejną niespodziankę: chociaż obydwa iPhone’y weszły do rozgrywek, obydwa też odpadły już w ćwierćfinałach, przegrywają pierwsze walki, jakie przyszło im stoczyć. Wydawać by się więc mogło, że w tej sytuacji występ reprezentacji Apple’a należałoby uznać za klęskę. Tymczasem chociaż iPhone 3GS faktycznie odszedł w zapomnienie szybko i bez śladu, to wystarczy spojrzeć na liczbę  głosów oddanych na poszczególne urządzenia, żeby zauważyć, że jego młodszy brat, iPhone 4 otrzymał w swoim meczu aż 1291 głosów. To dwa razy więcej, niż wynosi najlepszy wynik zajmująceg trzecie miejsce Samsunga Galaxy S! Co ciekawe, HTC HD2, który pokonał najnowsze Jabłko w ćwierćfinałach otrzymując 1712 głosów, w dwóch kolejnych walkach ani razu nie zdobył już choćby w przybliżeniu tak dużo punktów. Dlaczego więc iPhone 4 przegrał? Rozwiązanie tej zagadki wydaje się proste: najwyraźniej  większość z was nie lubi Apple’a i jego produktów, więc zagłosowała na HD2 nie po to, żeby wygrał, tylko po to, żeby Jabłkofon przegrał… Ale uwaga! Wyniki walki najnowszego iPhone’a dowodzą też, że wśród was jest wielu – bardzo wielu! – ludzi doceniąjących zalety produktów Apple’a.

Zaskakująca Fala i niezniszczalne Okna

Samsung Wave

Czarny koń Pucharu, wzbierająca Fala

Największa niespodzianka Pucharu? Samsung Wave! Okazało się, że Samsung idealnie trafił w oczekiwania użytkowników: jego smartfon należy do ścisłej czołówki, jeśli chodzi o specyfikację sprzętową, oferując praktycznie takie same możliwości, jak zdecydowanie droższy i wyżej pozycjonowany Galaxy S, a jednocześnie można go kupić wraz z kontraktem na usługi GSM w nieprawdopodobnie niskiej cenie. To jednak nie wszystko! Zainstalowany na nim autorski system Samsunga, bada, jest prosty, przyjazny i szybki a sam Wave należy do dwóch, trzech smartfonów na rynku, które zdecydowałbym się nazwać naprawdę eleganckimi. Oczywiście, zarówno Wave jak i bada są dalekie od ideału, jednak jak się okazało stanowią dobrze wyważony kompromis pomiędzy możliwościami a ceną.

Zupełnie inną historię opowiada HD2 – o ile Wave można nazwać urządzeniem zgrabnym i dla każdego, o tyle telefon HTC jest bezkompromisowym smartfonem dla osób dokładnie

HTC HD2

Stary człowiek i może! (zagrać na nosie jabłkom i robotom)

wiedzących, czego chcą. Wave został wyposażony w system zaprojektowany od zera z myślą o szybkości i ergonomii, podczas gdy HD2 działa pod kontrolą Windows Mobile, które oferują przegromne możliwości, ale powstały w epoce, gdy nikomu jeszcze nie śniło się o obsłudze smartfona palcem. To, w czym HD2 przypomina Wave’a jest trafienie w potrzeby użytkowników: telefon HTC oferuje wysłużonym Okienkom platformę sprzętową i udoskonalenia programowe (wchodzące w skład interfejsu HTC Sense), dzięki którym można go używać w miarę łatwo i wygodnie, nie tracąc jednocześnie wielkich możliwości systemu. Czytelnicy CHIP-a cenią sobie wolność i duże możliwości, co widać w głosowaniach – choć w eliminacjach HD2 nie błyszczał specjalnie, później regularnie otrzymywał bardzo duże poprawcie, eliminując kolejnych rywali.

Czytelnicy o telefonach

Podczas trwania Pucharu, oprócz oddania głosu, mogliście także zostawić swój komentarz pod rozgrywającym się meczem.

Wybraliśmy kilka z nich, dobrze oddających wasze zaangażowanie

i pokazujących, co myślicie o poszczególnych telefonach. Głos mają czytelnicy!

HTC Desire

Mało pożądane Pożądanie. Dlaczego?

“Jak dla mnie trudny wybór <Desire vs. Milestone – przyp. red>. Za Desire przemawia Sense UI, szybszy procesor, więcej RAMu i większa ilość custom romów. Natomiast za Motką przemawia szybszy układ graficzny i prawdziwy multitouch (Desire ma jedynie dualtouch i to kiepski jak wszystkie HTC niestety). Zagłosowałem na HTC ze względu na przyzwyczajenie do Sens UI chociaż jakbym miał kupować to pewnie kupił bym Milestone bo tańszy. Pisanie, że wadą telefonu jest brak dostępu do płatnych aplikacji w markecie to jakaś pomyłka. To jest niezależne od telefonu. Poza tym wystarczy root i MarketAccess i zapominamy o tej niedogodności:)”

Bieniu (Gość IP:82.210.168.*) 2010.09.16 16:34

“<…> wybrałem Samsunga Wave. Przyznam, że pod względem zaawansowania i intuicyjności niczym nie ustępuje systemowi iOS. Właściwie jestem gotów stwierdzić, że system Bada jest o wiele bardziej dopracowany. Na każdym kroku zaskakuje mnie jakiś mechanizm, którego próżno go szukać w systemie iOS. Parę z tych cudeniek udało mi się znaleźć w Cydii, ale raczej w marnym wykonaniu. Wave daje spore możliwości zmiany interfejsu, od dynamicznych tapet, poprzez znakomite Widgety, na skórkach kończąc. Nie wieje nudą jak w iOS. Nikt nie zmusza mnie też do korzystania z iTunes, mogę dowolnie zarządzać moimi plikami z poziomu komputera jak i telefonu. Szybko doceniłem też znakomity aparat. Na dzień dzisiejszy troszkę brakuje mi tak rozbudowanego sklepu jak AppStore, chociaż Samsung Apps maleńkimi kroczkami zbliża się do 1000 aplikacji, spośród których da się już wysupłać kilka ciekawych pozycji. Na pewno wielkie wrażenie zrobiły na mnie takie gry jak NFS Shift, Asphalt czy Kroll. Na iPhonie prezentują się tylko marnie. W Wave doskwiera również brak sprzętowego kompasu i offline-owej nawigacji, choć NaviExpert całkiem sympatycznie prowadzi. Dziwi też złącze zasilania na górze telefonu – totalnie niepraktyczne w uchwycie samochodowym. Ale mimo wszystko, gdybym jeszcze raz miał wybierać między iPhonem a Wave, wybrałbym tego drugiego.”

Gość IP:83.16.68.* 2010.09.21 10:19

“<HTC HD2 – przyp. red> nie ma problemów z zasięgiem jak iPhone4 (mam HD2 i sprawdzałem), ma możliwość zainstalowania AutoMapy, mogę na nim instalować dowolne oprogramowanie nie pytając nikogo z USA o zgodę, mogę zmienić mu wygląd jeżeli będę miał na to ochotę i w pełni spersonalizować pod własne potrzeby (nie mówię o zmianie tapety) no i mogę w nim sam wymienić baterię jak uznam że stara jest już zużyta:) i ma większy ekran od IPhone 4 a wbrew pozorom rozmiar ma znaczenie… ;)”

Gość IP:193.36.183.* 2010.09.17 13:42

Motorola Milestone

Motorola Milestone była o włos od podium

“<…> Milestone <…> ma możliwość podkręcenia cpu do 1,2GHZ i chodzi stabilnie, nie przegrzewa się (jest to ustawienie prędkości do 1,2 dobiera sobie automatycznie taktowanie do potrzebnych w danym momencie potrzeb).
W HTC jest android 2.2, motorolla będzie miała koło grudnia aktualizację do wersji 2.2.
<…> Reasumując oba telefony posiadają identyczne funkcje.
Na plus dla motorolli jest klawiatura QWERTY, solidna aluminiowa obudowa, elegancja obudowa.
Motorolla ~1300zl HTC ~1500

Dla mnie wygraną jest w 100% MOTOROLLA, a jeżeli wiekszość głosuje na HTC to tylko z powodu braku informacji na temat modelu Motorolli lub kieruje się szybkością CPU, który zupełnie nie może być wytyczną w tym tescie”

Gość IP:193.107.248.* 2010.09.16 15:01

“Najpierw miałem HTC HD2. Owszem nakładka Sense była fajna, przejrzysta sprzęt był szybki i robił ładne zdjęcia… ALE: Trzeba było być górnikiem aby dokopać się do notatek, budzika, stopera nie mówiąc już o tej dziwnej wielozadaniowości która ciągle chodziła w tle i nie dało się tych programów normalnie wyłączyć przez krzyżyk jak to w windows. Dostawałem szału od tego trudu jaki trzeba było włożyć aby ten cały system operacyjny ogarnąć.

Teraz mam iPhone 4 i jestem w pełni zadowolony <…> według mnie ten interfejs jest taki czytelny, tak łatwy w obsłudze że aż się chce korzystać z telefonu. Tu nie ma żadnych zagadek gdzie co jest pochowane, jak włączyć jakieś task managery itp. Tu jest wszystko jak na tacy, prościutkie, intuicyjne. Do tego ma bardzo ładny springboard, multum aplikacji, robi bardzo dobre zdjęcia i rewelacyjnie nagrywa filmy. A po uaktualnieniach oprogramowania jego możliwości się jeszcze zwiększają. Czego chcieć więcej?”

Gość IP:83.24.142.* 2010.09.17 21:23

Producenci o wynikach Pucharu

Bardzo chcieliśmy usłyszeć,

co mają do powiedzenia na temat wyników Pucharu

trenerzy naszych zawodników, czyli producenci telefonów, biorących udział w zabawie. Niestety, na nasze prośby o komentarz pozostały głuche zarówno HTC i Apple, jak i Nokia. Czy nie byli zadowoleni…?

Poniżej możecie przeczytać przesłane do nas komentarze

Samsunga i Motoroli.

“Jest nam niezmiernie miło, że telefon Samsung Wave zyskał tak liczne grono sympatyków i zdobył największe uznanie wśród czytelników Chip Online.

Wierzyliśmy w sukces premierowej platformy bada, która cieszy się stale rosnącą popularnością. Dlatego ciągle pracujemy nad rozszerzeniem portoflio urządzeń opartych o system bada i mamy nadzieję, że nowe modele telefonów spotkają się z równie ciepłym przyjęciem, jak Samsung Wave”

Blanka Fijołek, PR&CSR Manager, Samsung

“Cieszymy się z faktu, że nasz produkt zdobył uznanie czytelników oraz znalazł się w czwórce najlepszych smartfonów. Pozycja Motoroli MILESTONE w rankingu potwierdza, że zarówno rozwiązania techniczne (praca procesora, jakość ekranu, wybór pomiędzy klawiaturą sprzętową i dotykową), jak i możliwości personalizacji telefonu znajdują uznanie użytkowników. Cenne jest dla nas zaufanie jakim obdarzają naszą markę, kibicując nam w powrocie na rynek. 

Państwa zabawa pokazała, na jak wiele sposobów każdy z producentów stara się spełniać oczekiwania konsumentów. Rywalizacja w tym zakresie z pewnością wpływa na jakość telefonów, powodując wprowadzanie ciekawszych i coraz nowszych rozwiązań.

Motorola postawiła na wykorzystanie platformy Android i wszystkich możliwości z nią związanych. Decyzja ta pozwala na dużą swobodę oraz wzbogacanie standardowych rozwiązań dostępnych na platformie naszymi własnymi – wystarczy wymienić choćby nakładkę BLUR czy Connected Media Player. Tradycyjnie szukamy także możliwości wyróżnienia się poprzez ciekawe wzornictwo – seria MILESTONE łączyła ekran dotykowy z klawiaturą sprzętową, FLIPOUT to powrót do rotacyjnego obrotu ekranu, a DEFY – telefon bardzo elegancki a jednocześnie o zwiększonej odporności na kurz i wilgoć.”

Małgorzata Matusiewicz, Head of marketing, Mobile Devices w Motorola Polska