Waszym zdaniem: Fallout: New Vegas najlepszą grą tej jesieni!

Pytanie o gry zadaliśmy nie bez powodu – w zeszłym tygodniu u nas w redakcji nakręciliśmy pierwszy wideo-przegląd gier i byliśmy niezmiernie ciekawi czy ten temat Was zainteresuje. Jesień 2010 okazała się dla graczy niezwykle obfita w świetne produkcje, świeże pomysły i powrót kilku legend…
Wyniki ankiety
Wyniki ankiety

1. Nie mam czasu na granie

395 głosów

, co daje niekwestionowane pierwsze miejsce w ankiecie. Jeśli jednak przyjrzymy się procentom, to 395 głosów daje

36,14%

– co oznacza, że 63,86% naszych czytelników, którzy wzięli udział w ankiecie nadal lubi od czasu do czasu pograć. Przejdźmy do gier zatem.

2. Fallout: New Vegas

Uwaga, uwaga, najlepszą grą tej jesieni jest

Fallout: New Vegas!

158 głosów, czyli zaledwie o 4 więcej niż Medal of Honor. Klasyczne, komputerowe RPG osadzone w post-apokaliptycznym świecie, zdecydowanie przypadło Wam do gustu. Michał napisał jakiś czas temu świetną recenzję, więc zamiast powtarzać po nim, zapraszam do lektury:

Atomowa ruletka – recenzja Fallout: New Vegas

3. Medal of Honor

154 głosy

i drugie miejsce dla produkcji Electronic Arts. Seria Medal of Honor od lat cieszy się popularnością. Ciekawostką jest na pewno to, że najnowsza część MoH została stworzona w oparciu o dwa silniki graficzne. Ulepszona i mocno zmodyfikowana wersja Unreal Engine 3 odpowiada za tryb rozgrywki dla jednego gracza, natomiast silnik Frostbite obsługuje tryb multiplayer. Obecność obu silników spowodowana jest tym, że wspomniane tryby rozgrywki były tworzone przez dwa różne studia.

4. F1 2010

Świetna produkcja dla każdego fana Formuły 1 (Kubicaaa!) brytyjskiego studia Codemasters. Autorzy Dirta, tym razem postawili na ekstremalną szybkość, profesjonalne tory i ultra-realizm. Po wyłączeniu wszystkich ułatwień prowadzenia naszego bolidu, możemy poczuć się jak prawdziwy kierowca Formuły 1 (Kubicaaa!).

120 głosów

i solidne 4 miejsce.

5. Czekam na WoW: Cataclysm

Dla parunastu milionów graczy na całym świecie nie liczy się nic oprócz jednego tytułu ze stajni Blizzarda. World of Warcraft. W przypadku naszej ankiety to zaledwie 87 głosów, ale cóż… Tegoroczny Blizzcon podgrzał atmosferę oczekiwania na dodatek, Kataklizmem można się cieszyć od jakiegoś czasu na serwerach testowych, a premiera z każdym dniem jest coraz bliżej. Czekając na Skrzydła Śmierci, gobliny i worgenów nie pozostaje Wam nic innego niż cotygodniowa rozrywka w ICC, mierzenie swoich sił na arenach, zmiany profesji czy reperowanie stanu swojego budżetu przed dodatkiem. Oby Cataclysm był przynajmniej tak dobry, jak Wam się wydaje…

6. Fable III

Według naszego redakcyjnego kolegi Rafała, Fable III nie jest nawet w połowie tak dobra jak poprzednia część z tej serii. No cóż, nawet Peter Molyneux może od czasu do czasu stworzyć grę, która z marszu nie podbije serc wszystkich graczy na świecie. Niemniej jednak, odgrywanie roli monarchy, a tym samym sprawowanie rządów w komputerowym królestwie zawsze przyciągnie kilku graczy. W tym przypadku –

73 głosy

.

7. Force Unleashed II

Po dniu spędzonym w redakcji Chipa, można odnieść wrażenie, że Gwiezdne Wojny nie są wymyślonym na potrzeby przemysłu rozrywkowego uniwersum, a pełnoprawną religią. Force Unleashed II nie trzyma się sztywno “reguł”, przez co dla wielu fanów SW nie jest dotatecznie “koszerna”. Niemniej jednak jest to bardzo miodna pozycja, ze świetnym silnikiem i systemem walki dwoma (!!!) mieczami świetlnymi. Największą wadą tej gry jest chyba jej długość – wprawny gracz nie powinien mieć kłopotów z przejściem gry w zaledwie jeden wieczór.

53 głosy.

8. Castlevania: Lords of Shadow

Wielki powrót serii, która raczej nie kojarzy się z zapierającą dech w piersiach grafiką, pięknie wykonanymi lokacjami, trzema wymiarami i resztą cech dobrego slashera. Świetna fabuła i system walki potrafią “zmusić” do ukończenia gry, która wcale nie jest krótka. Do tego, fani Shadow of The Collossus, czekając na wersję HD, powinni sięgnąć po ten tytuł. Jeśli ktoś grał to powinien domyślać się o co mi chodzi, a jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji to… mam nadzieję, że lubi niespodzianki. 27 głosów.

9. Enslaved 

Druga produkcja studia Ninja Theory, które jest w pełni odpowiedzialne za jedną z najlepszych gier wszech czasów (moim zdaniem), czyli Heavenly Sword. W scenariuszu i dialogach, tak jak i w HS, maczał swoje palce Andy Serkis (znacie go z ekranizacji Władcy Pierścieni) i jak zwykle udało mu się to świetnie. Enslaved to dość świeże podejście jeśli chodzi o platformówki, pięknie opowiedziana historia oraz świetne zakończenie. 13 głosów – ex equo z Vanquishem

9. Vanquish

Vanquish był często opisywany jako “Gears of War Turbo” i to porównanie zdaje się trafiać w sedno. Oczywiście gra osadzona jest w zgoła innym uniwersum, o wiele bardziej japońska, z dużymi robotami, mająca miejsce na ogromnej stacji kosmicznej a pancerzowi sterowanego przez gracza bohatera bliżej do skojarzeń z Iron Manem niż do drużyny komandosów z GoW, niemniej jednak – Gears of War Turbo jak nic. 13 głosów.
Jeśli zaciekawił Cię któryś z tytułów wymienionych poniżej, to może zainteresuje Cię nasz wideo-przegląd gier:

test

Więcej:statystyka