Francuska policja internetowa kontratakuje: ostrzeżono 100’000 piratów

Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy nie zamierza przymykać oka na o nielegalne pobieranie plików z sieci. Nie jest to łatwe zadanie, biorąc pod uwagę, że Francja uważana jest obecnie za kraj “numer jeden” jeśli chodzi o rozpowszechnianie nielegalnych kopii filmów i muzyki.
Nikolas Sarkozy to główny inicjator nowej, bardziej agresywnej polityki wobec internautów
Nikolas Sarkozy to główny inicjator nowej, bardziej agresywnej polityki wobec internautów

Do walki z piratami wykorzystywana obecnie jest ustawa antypiracka HADOPI, która zezwala na odcinanie piratów od internetu i katalogowanie ich w bazie danych. W myśl tej ustawy, internauci mogą zostać pozbawieni dostępu do sieci na okres od 1 do aż 12 miesięcy oraz zostać ukarani grzywną.

Jak na razie skończyło się “tylko” na wysłaniu ponad 100’000 e-maili z ostrzeżeniem do osób, u których wykryto “dostęp do pirackich materiałów”. Na odpowiedź środowisk lewicowych nie trzeba było czekać zbyt długo i jak zapewne się domyślacie: były wstrząśnięte i oburzone. Nie brakowało też głosów, które HADOPI określało jako ograniczenie wolności obywatelskiej.

Większość ostrzeżeń została wysłana do osób, które raczej sporadycznie pobierają muzykę, czy swój ulubiony serial z sieci. Nikt, kogo można by porównać do szwedzkich skandalistów z The Pirate Bay nie dostał rządowego ostrzeżenia. A przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo.