Sapido RB-1602

Urządzenie, które przedstawiamy tym razem jest bardzo podobne do testowanego wcześniej modelu RB-1632 tego samego producenta. Różnica polega na tym, że zamiast portu USB, umieszczonego w górnej części obudowy, zainstalowano w nim demontowalną antenę.
Sapido RB-1602

Pod względem budowy jest to jedyna zauważalna różnica między wspomnianymi modelami. RB-1602 posiada, tak jak poprzednik, zaledwie po jednym porcie LAN i WAN. W przypadku gdy korzystamy z Internetu od dostawcy bezprzewodowego, ten drugi może zostać użyty jako dodatkowe złącze LAN. Z przodu umieszczono diody LED informujące o stanie pracy, przycisk funkcji WPS oraz reset. Z tyłu, obok portów jest złącze zasilania oraz przełącznik trybów pracy. Antena montowana jest centralnie, na górze obudowy. W przeciwnym wypadku urządzenie byłoby niestabilne. Jest ono bowiem na tyle małe, że razem z anteną waży mniej niż 100 gram. Jest to cecha, która czyni z Sapido RB-1602 sprzęt bardzo mobilny. Idealnie nadaje się on do zabrania w podróż, na pewno nie zajmie dużo miejsca w walizce a w razie potrzeby zmieści się też w kieszeni.

Wyniki, jak na urządzenie stumegabitowe, przyzwoite. Porównywalne z konkurencją.

Wyniki, jak na urządzenie stumegabitowe, przyzwoite. Porównywalne z konkurencją.

Choć można go wykorzystać do dzielenia łącza do Internetu w domu, to największe jego zalety docenimy właśnie w ruchu. Załóżmy, że mamy ze sobą kilka urządzeń, na których chcielibyśmy mieć dostęp do sieci, a w pokoju hotelowym jest tylko jedno gniazdko i bardzo krótki kabel z końcówką RJ45. O ile większość notebooków i netbooków wyposażono w port LAN, o tyle tableta czy smartfonu z takim wyposażeniem można szukać ze świecą. W takiej sytuacji z pomocą przychodzi RB-1602. Wystarczy wpiąć go do gniazdka i cieszyć się dostępem bezprzewodowym.

Choć ogólna wydajność jest dość przeciętna, to na uwagę zasługuje fakt, że nie spada ona znacząco nawet na dużych odległościach.

Choć ogólna wydajność jest dość przeciętna, to na uwagę zasługuje fakt, że nie spada ona znacząco nawet na dużych odległościach.

Urządzenie może pracować w trzech trybach, a wybór między nimi odbywa się za pomocą umieszczonego z tyłu przełącznika. Tryb rutera pozwala na współdzielenie połączenia Internetowego zarówno kablowo jak i bezprzewodowo. Tryb Access Point jest nieco podobny, z tą różnicą, że adresy sieciowe przydzielane są przez urządzenie nadrzędne – ruter poprzez który łączymy się z Internetem. Tryb WiFi AP pozwala w łatwy sposób rozszerzyć zasięg sieci bezprzewodowej. Jeśli łączymy się z ruterem tego samego producenta, wówczas aby zestawić WDS wystarczy na obydwu urządzeniach przytrzymać przez chwilę przyciski WPS.

Jako, że w RB-1602 zastosowano zewnętrzną antenę, może się on pochwalić większym zasięgiem i szybszymi transferami niż RB-1632. Co jest godne uwagi, urządzenie bardzo dobrze komunikuje się z kartą sieciową zgodną z Centrino 2. Ponad 90 Mb/s w tym pomiarze to wynik, którego mogą mu pozazdrościć nawet rutery z czołówki zestawienia. Uzyskane z kartą dedykowaną 88 Mb/s to może nie rewelacja, ale do dzielenia Internetu z powodzeniem wystarczy. Warto nadmienić, że nawet po zwiększeniu odległości, prędkości te utrzymały się na poziomie oscylującym w okolicach 80 Mb/s. Tutaj również niektóre modele z czołówki wypadają gorzej.

Zużycie energii jest niewielkie. Dzięki temu urządzenie może być zasilane nawet z portu USB notebooka.

Zużycie energii jest niewielkie. Dzięki temu urządzenie może być zasilane nawet z portu USB notebooka.

Choć ogólna wydajność Sapido RB-1602 nie jest najwyższa, to dzięki zewnętrznej antenie, nawet duża odległość nie spowodowała znaczącego jej spadku. Choć jest niepozorny, to wspomniana cecha pozwala rozpatrywać go jako urządzenie zarówno do udostępniania jak i rozszerzania zasięgu sieci bezprzewodowej. Kolejne cechy, które mogą przyczynić się do decyzji o zakupie to przystępna cena i niskie zużycie energii. Jeśli zatem nie potrzebujemy większej ilości portów LAN to Sapido RB-1602 jest ciekawą propozycją.

Grzegorz Bziuk