Toshiba 42VL863G

Toshiba teraz bardzo koncentruje się na technologii 3D z filtrem polaryzacyjnym. I już pierwszy model – 42VL863G – pokazuje w trakcie naszych testów laboratoryjnych, że spokojnie jest w stanie dotrzymać kroku konkurencji.
Toshiba 42VL863G

Toshiba 42VL863G: polaryzacyjny telewizor z bardzo dobrym obrazem.

Toshiba 42VL863G: polaryzacyjny telewizor z bardzo dobrym obrazem.

Japończycy dodają razem z telewizorem w opakowaniu aż 4 pary okularów polaryzacyjnych 3D – można zatem od razu po zakupie podziwiać trójwymiarowe efekty razem z rodziną. Na obrazie występuje wprawdzie lekki żółtawy odcień, ale można to łatwo wyrównać za pomocą ustawień kolorów w menu. Jasność obrazu 3D jest – co jest typowe dla polaryzacji – mniejsza niż w trybie 2D, ale mimo wszystko zadowalająca. Denerwujące podwójne kontury (tak zwany Crosstalk) są bardzo małe, ale jednak pozostają widoczne. Generalnie telewizor ten oferuje dobry obraz 3D, nawet jeśli jest on wyświetlany w zredukowanej rozdzielczości – jest tak dlatego, że filtr polaryzacyjny udostępnia tylko połowę rozdzielczości HD.

Także zmierzony kontrast trybu 3D okazuje się bardzo dobry: kontrast szachownicy, wynoszący 132:1, jest znacznie powyżej przeciętnej, która wynosi około 100:1. Dołączone okulary z filtrem polaryzacyjnym są lekkie, nosi się je przyjemnie i nie nastręczają żadnych problemów podczas przechylania głowy ani ruchów w poziomie. Niemniej pionowy zakres widzenia jest bardzo ograniczony – kiedy wstaje się z kanapy, wszystko widać podwójnie.

Fajny obraz z tunerem

Dzięki toshibowskiej technologii poprawiania obrazu Resolution+ obraz SD telewizora 42VL863G jest doskonały: kiedy oglądamy mecz piłki nożnej, banery smużą tylko minimalnie, aureole i efekt smużenia da się zauważyć tylko okazjonalnie i to przy bardzo wnikliwej obserwacji. Ogólnie obraz wygląda ładnie i ostro, krawędzie są gładkie a kolory oddane wiernie. To samo tyczy się wyświetlania obrazu HD: jest on ostry jak brzytwa a podczas ruchu obiektów nie widać efektu smużenia, zarówno w materiałach 720p, jak i w 1080i.

Jeśli chodzi o filmy DVD to dzięki równomiernemu podświetleniu EDGE LED, telewizor odtwarza je bardzo dobrze, z wieloma detalami. Niezbyt podoba nam się bardzo duży overscan, który ucina sporo z obrazu; wprawdzie w presetach “Super Live” i “szeroki obraz” są opcje wyświetlania w różnych formatach, ale rozmiar wykadrowanej powierzchni pozostaje prawie taki sam. Problem ten nie pojawia się w przypadku płyt Blu-ray, ponieważ telewizor potrafi wyświetlać obraz w oryginalnym rozmiarze. Odtwarzanie jest w tym przypadku doskonałe, obraz ostry i bezbłędny.

Kiepski dźwięk, fajne funkcje

Dźwięk tego telewizora Toshiby brzmi ogólnie czysto. Kiedy się go bardzo podkręci, obudowa zaczyna szybko buczeć. Menu ekranowe oferuje bardzo dużo możliwości ustawień, przede wszystkim w zakresie dostrajania obrazu – jednak sama struktura tego menu jest bardzo zagnieżdżona i daje się do nich dotrzeć tylko poprzez rozliczne podfunkcje.

Wbudowana kamera ma funkcje rozpoznawania ruchu i użytkownika – można zatem stworzyć cztery profile użytkownika, dostosować ustawienia obrazu i dźwięku do postaci, lub też twarzy użytkownika.

Odtwarzacz sieciowy i na USB

Zintegrowany odtwarzacz multimedialny potrafi odtwarzać pliki z zewnętrznych pamięci USB oraz z domowej sieci (certyfikowane połączenie DLNA, złącze LAN). Podczas testu 42VL863G odtwarzał przez USB wszystkie popularne formaty, jednak w połączeniu sieciowym dał sobie radę tylko z plikami wideo w MPEG 2 i MPEG 4. Kiedy telewizor jest podłączony do Internetu, potrafi także odtwarzać media dostępne w Sieci: różne widgety z newsami, sportem, pogodą i tym podobną zawartością, tylko nie ma “prawdziwej” przeglądarki sieciowej.

Brak opcji oszczędzania energi

Telewizor nosi “tylko” etykietę wydajności energetycznej Unii Europejskiej typu B – czyli jego zużycie prądu, wynoszące 100 W (na ustawieniach fabrycznych), jest jak na współczesny telewizor o przekątnej 42 cali nie na czasie. Z dołączonym czujnikiem światła można jednak zużycie energii znacznie zredukować, a jasność pozostaje wciąż zadowalająca.

Podsumowanie

Telewizor 42VL863G Toshiby oferuje bardzo dobrą jakość obrazu, zarówno w 2D jak i w 3D. Zaletą są też niewątpliwie dołączane w zestawie aż 4 pary okularów 3D co nie jest standardem. Jednak pomimo fajnego obrazu dźwięk wychodzący z eleganckiej obudowy nie jest zbyt dobry. Problem ten można rozwiązać stosując na przykład jakiś soundbar. Kosztuje on wprawdzie dodatkowo, ale wielu potencjalnych klientów jest w stanie ścierpieć te dodatkowe koszty, wydając na telewizor 3D tych rozmiarów pokaźną sumkę około 4000 zł (w kilku sklepach nawet mniej).

Alternatywa

Odtwarzanie w 3D w technologii polaryzacji oferuje także Philips 42PFL7606K za około 3300 zł, a w teście okazało się, że generuje on jeszcze lepszy obraz 3D niż ten telewizor Toshiby. W opakowaniu znajdują się jednak tylko 2 pary okularów polaryzacyjnych. Przyjrzyjmy się jednak pozostałemu wyposażeniu: dużo tunerów, wystarczająca liczba złączy i fajne funkcje sieciowe oraz internetowe to jego największe atuty (ZOBACZ PORÓWNANIE).

Toshiba 42VL863G

Ładny telewizor do 2D i 3D o przekonującej jakości obrazu, ale zużywający trochę zbyt dużo prądu.

PLUSY:

Bardzo dobry obraz w 2D
Dobry obraz 3D
4 pary okularów 3D w opakowaniu

MINUSY:
Trochę kiepski dźwięk
Zbyt duże zużycie prądu

Cena: 4000 zł
Optymalna odległość do oglądania: około 2,7 metra