“Całodniowe” notebooki dopiero w 2013 roku

Trwa konferencja Intel Developer Forum 2011 – nic więc dziwnego, że obok Microsoftu (bo trwa także konferencja BUILD w Anaheim), naszą stronę główną w dniu dzisiejszym opanował Intel. Mamy dla was kolejną informację, dotyczącą właśnie firmy z Santa Clara. Otóż dyrektor generalny Intela – Paul Otellini – podczas swojego przemówienia przekonywał, że Intel szykuje wiele nowych układów, które będą oferować niższy pobór mocy, przy zwiększonej wydajności i szybkości.
8-10 godzin to max, co wydajny notebook może wycisnąć z baterii
8-10 godzin to max, co wydajny notebook może wycisnąć z baterii
8-10 godzin to max, co wydajny notebook może wycisnąć z baterii

8-10 godzin to max, co wydajny notebook może wycisnąć z baterii

W 2013 roku na rynek mają trafić procesory o nazwie kodowej Haswell, które mają pobierać zaledwie jedną dwudziestą mocy, jakiej wymagają obecne procesory. To ma pozwolić na konstruowanie notebooków, mogących pracować “przez cały dzień”. Choć nie wiadomo, czy “cały dzień” oznacza 12 czy też 24 godziny, to Otellini dość precyzyjnie określił czas, przez który takie notebooki będą mogły pozostawać w trybie czuwania – 10 dni.

Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać. Najpierw na procesory Ivy Bridge w 2012 roku, a następnie na bardzo energooszczedne układy Haswell.