Kupując smartfon Samsunga z Androidem, wspierasz firmę Microsoft

Microsoft nie wacha się zgłaszać po to, co jego zdaniem mu się należy. Już wielu gigantów rynku podpisało umowę licencyjną z koncernem z Redmond, na mocy której od każdego sprzedanego urządzenia z Androidem jest odprowadzana opłata licencyjna do Microsoftu. Do tej grupy dołączył Samsung. Nie jest znana kwota, jaką Samsung musi płacić Microsoftowi od każdego urządzenia, ale na samym początku Microsoft domagał się 15 dolarów.
Galaxy S II, Galaxy Tab 10.1 i Galaxy Tab 8.9 w rękach prawników Apple'a
Galaxy S II, Galaxy Tab 10.1 i Galaxy Tab 8.9 w rękach prawników Apple'a
W cenie opłata dla Microsoftu

W cenie opłata dla Microsoftu

Samsung jest obecnie jednym z liderów na rynku smartfonów, przez wiele osób uważany jest za zdecydowanego lidera, szczególnie ze względu na znakomicie sprzedający się i wyjątkowo udany model Galaxy S II. Teraz jednak koreański gigant będzie musiał płacić podwójną licencję za Androida: Google’owi za usługi “with Google” i Microsoftowi za patenty. Nie zapominajmy też o batalii patentowej Samsunga z Apple’em, bo tak jak w przypadku negocjacji z Microsoftem skończyło się na porozumieniu, tak w przypadku Apple’a trwa wojna na wszystkich frontach.

Google nie omieszkało skrytykować Microsoft za zawarcie tej umowy. Stwierdziło, że Microsoft stosuje wymuszenia na swoich partnerach. Microsoft zripostował, nazywając Google’a “infantylną beksą”.

Ile więc Microsoft obecnie zarabia na Androidzie, czyli produkcie swojego konkurenta? Grupa analityków postanowiła to oszacować. Jak się okazuje, system Google’a daje zyski firmie Microsoft w wysokości 444 milionów dolarów rocznie! Brzmi jak kupa kasy, ale biorąc pod uwagę, że do końca roku, według szacunków, Microsoft ma odnotować 75 miliardów dolarów dochodu, to okazuje się to tylko wisienką na torcie Steve’a Ballmera…