O tym, jak Windows Phone 7 uczyni z ciebie bankruta

Coraz więcej z was meldowało o problemach systemu Windows Phone 7. Postanowiliśmy to więc sprawdzić, zarówno własnoręcznie, jak i poszperać na ten temat nieco w Internecie. I faktycznie, jak się okazuje, Windows Phone dołącza do pechowej serii awarii, jakie pogorszyły już wizerunek iOS-a i Androida. Czekamy na pierwsze usterki BlackBerry OS, Symbiana i MeeGo…
Windows Phone 7 jest niesłychanie ważny dla przyszłości Microsoftu
Windows Phone 7 jest niesłychanie ważny dla przyszłości Microsoftu

Ale do rzeczy: informowaliście nas, że Windows Phone 7 wysyła i odbiera olbrzymie ilości danych, mimo iż użytkownik w żaden sposób czegoś takiego nie zlecił. Faktycznie, system ten w ekstremalnych przypadkach potrafi “pożreć” bez powodu nawet 50 MB transferu dziennie! Nie musimy chyba dodawać, że biorąc pod uwagę koszt pakietu internetowego to olbrzymia ilość danych. Co więcej, system, wysyłając owe dane, ignoruje obecność sieci WiFi i zawsze robi to poprzez 3G.

Wspominamy o tym dopiero teraz, gdyż z jednej strony czekaliśmy na stanowisko Microsoftu, a z drugiej – sprawdzaliśmy występowanie problemu na własnej skórze. Jak wykazały nasze testy, smartfon z systemem WP7 faktycznie co noc wysyłał spore paczki danych o objętości od około 13 do 45 MB, nie korzystajac przy tym z dostępnej sieci Wi-Fi, do której był zalogowany. Microsoft potwierdził wreszcie istnienie problemu i zapewnia, że pracuje pełną parą by odnaleźć usterkę i ją załatać. Biorąc pod uwagę koszty, na jakie narażeni są użytkownicy smartfonów z Windows Phone 7 (ciekawe jak system reaguje w roamingu..) gigant niech lepiej się spieszy: pozew zbiorowy to ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebuje Microsoft. Na szczęście system aktualizuje się łatwo i automatycznie, bez potrzeby czekania na pośrednika w postaci producenta telefonu.