Coraz więcej mam robi zakupy w e-delikatesach

Dane A.pl Internet pokazują, że aż 65% osób regularnie kupuje w sieci jedzenie i artykuły higieniczne dla niemowląt i liczba ta systematycznie rośnie. Obecnie ponad 21% osób kupuje takie produkty częściej niż raz w miesiącu.
W większości, bo aż w 400 przypadkach, ceny w sklepach internetowych były niższe, średnio o 26 proc.
W większości, bo aż w 400 przypadkach, ceny w sklepach internetowych były niższe, średnio o 26 proc.
E-handel kwitnie

E-handel kwitnie

W naszym sklepie od początku roku liczba zamówień z produktami dla dzieci wzrosła o 73%, a liczba kobiet robiących takie zakupy o 65%. Kupowanie w sieci artykułów codziennej potrzeby ma bowiem wiele atutów, bardzo ważnych dla rodziców. Nie trzeba wychodzić z domu, co w przypadku opieki nad niemowlęciem czy małym dzieckiem zawsze jest wyprawą. Nie trzeba stać w kolejkach, przepychać się w korkach czy taszczyć do domu zazwyczaj dość ciężkich zakupów spożywczych. Można spokojnie w domu, na przykład podczas snu dziecka, wybrać przez internet produkty, które kurier wniesie do mieszkania, a czasem wprost do kuchni, jeśli klient ma takie życzenie.

To bardzo wygodne rozwiązanie, które zyskuje coraz więcej zwolenników wśród rodziców małych dzieci — komentuje Jakub Milewski, koordynator e-commerce A.pl Internet.

W e-delikatesach spożywczych oprócz pełnej gamy produktów do jedzenia dla dzieci, jak mleko, kaszki, zupki, obiadki, deserki czy soczki, można kupić też podstawowe produkty higieny małego dziecka – podobnie jak w tradycyjnych supermarketach. W rezultacie wśród najczęściej kupowanych w tym roku w A.pl produktów dla dziecka znajdują się też pieluszki, chusteczki czy pasta do zębów.

Odkąd urodził się mój syn i zostałam w domu z małym sama przez większą część dnia, zwykłe czynności takie jak zakupy spożywcze okazały się wyzwaniem organizacyjnym. Niby wszystkie sklepy osiedlowe są na wyciągniecie ręki, ale do niektórych ciężko wjechać wózkiem, a poza tym kiedy się mieszka na trzecim piętrze bez windy, pojawia się problem. Na początku robiłam zakupy wracając ze spacerów z dzieckiem, ale po kilku tygodniach wnoszenia na górę niemowlaka, torby z wózka i siatki z jedzeniem, było mi coraz ciężej. Z kolei w weekendy supermarkety przeżywają najazd klientów, więc zakupy też są średnio przyjemne w takich warunkach, zwłaszcza, gdy ma się dziecko. Delikatesy internetowe rozwiązały sporo moich problemów — opowiada Anna z Warszawy, klientka A.pl.

Dane zostały opracowane na postawie 6,5 tys. koszyków zakupowych zawierających produkty dla dziecka, zrealizowanych przez sklep internetowy A.pl w okresie styczeń – październik 2011.