A.D. 2014: Ubuntu Everywhere

Wielu ludzi powie:

Niech najpierw dopracują wersje na desktopa, później zabierają się za smartfony i tablety.

Racja. Dlatego w ciągu najbliższych 6 miesięcy powstanie Ubuntu 12.04, które będzie rock-solid, jak zapowiadają twórcy. Później zacznie się długotrwały i cholernie trudny proces uczłowieczania Ubuntu, nie tylko na zewnątrz, ale również pod maską. Pytanie: czy to jest warte wysiłku?

Bye, bye, X Window!!!

Tak, jeżeli chcemy mobilnego Linuksa, z płynnym, jak w Windows Phone czy iOS, GUI, to musimy pożegnać się z reliktem z czasów archaicznych, jakim jest właśnie XServer i jego implementacje. Ta architektura pochodzi z lat 80 i od tamtej pory niewiele się zmieniła, tylko została dodana kupa rozszerzeń.XWindow ma swoje kaprysy, jest niestabilne i skomplikowane. Utrudnia pisanie sterowników i bibliotek do GUI. Nawet mulasty Fragmentoid nie używa XWindow (aż dziwne, to przecież tak bardzo pasuje do całego burdelu w tym systemie…). Ale nie ma co się pastwić nad tym wytworem Google;)

Co proponuje Canonical w zamian za XWindow? Wayland. A co to? Framework do tworzenia kompozytorów, będących jednocześnie serwerami pulpitu. Jest on tworzony w myśl zasady Keep it simple, stupid, w skrócie: KISS. Opiera się o OpenGL ES, KMS i GEM – wymusza to na sterownikach pewien standard i jednolitość w budowie, coś czego obecnie brak. Zamknięte sterowniki Nvidii czy AMD staną się bezużyteczne. Wayland pozwoli stworzyć user experience przebijający swą płynnością Mac OS, miejmy nadzieję…

Integracja i Ubuntu One

Ubuntu będzie całkowicie zintegrowane ze sobą, na każdym urządzeniu na jakim się będzie znajdować. Ciągła synchronizacja danych między wszystkimi twoimi urządzeniami: PC, laptopem, smartfonem, tabletem, TV, samochodem, lodówką i tosterem (no dobra, przegiąłem;) ). Jak to ma działać? Prosto. Jedziesz na wakacje, robisz kupę zdjęć i nagrań video, przyjeżdżasz do domu i to wszystko już tam na Ciebie czeka, w każdym urządzeniu (tosterze też). Dokumenty, multimedia, eboooki – wszystko co masz w swojej kolekcji dostępne na każdym twoim urządzeniu, bez dodatkowych działań z Twojej strony. Do tego udostępnianie contentu proste jak nigdy – paroma kliknięciami udostępnisz plik znajomym czy w sieci. Podwaliny tego już są i nazywają się Ubuntu One, usługa ta posiada już nawet pewien proof of concept, mianowicie aplikacja do synchronizacji plików dla smartfonów z androidem automatycznie synchronizuje też zdjęcia wykonane przez telefon. Usługa działa przyjemnie i daje przedsmak tego co nas czeka:)

Innym ważnym elementem integracji będzie interfejs Ubuntu. Unity (teraz ta nazwa nabiera znaczenia, czyż nie?), zostanie zoptymalizowane pod każdą wielkość i typ ekranu. Wszędzie ten sam interfejs,w ten sam sposób obsługiwany.

Tyle zapowiada Canonical, a czy ta Idylla stanie się rzeczywistością przekonamy sie już za 2.5 roku.