WP7: Yahoo! przeprasza, ale mówi, że nie ma za co, HTC chichocze w cieniu

Yahoo!, dowiedziawszy się o wynikach śledztwa Rivery, które “definitywnie” wskazało serwis pocztowy tego portalu za winowajcę nadmiernego przesyłania danych (i nabijania rachunków posiadaczom) przez Windows Phone 7, zaczęło przepraszać. –
Yahoo! w sporze z Microsoftem, HTC po cichu liczy, że nie zostanie w to wciągnięte
Yahoo! w sporze z Microsoftem, HTC po cichu liczy, że nie zostanie w to wciągnięte

Dziesiątki milionów osób sprawdza swoją Pocztę Yahoo! ze swoich mobilnych urządzeń każdego dnia i wiemy, ze chcą, by działo się to szybko, wydajnie i przyjemnie. Nasze domyślne ustawienia spełniają te oczekiwania, ale wiemy, że na Windows Phone Mail synchronizacja nie jest efektywna

– czytamy w oświadczeniu prasowym giganta, przesłanemu portalowi CNET. Yahoo! wszystkich przeprosiło za usterkę.

Ale po chwili, władze portalu zmieniły swoje podejście o 180 stopni. Pokora zamieniła się w agresję. Yahoo! zmieniło zdanie i stwierdziło, że to nie jednak nie wina ich serwerów, a aplikacji Windows Phone Mail. Portal twierdzi, że winę za całą sprawę ponosi niestandardowa implementacja obsługi protokołu IMAP dla serwerów Yahoo!. Firma twierdzi też, że poinformowała Microsoft jak naprawić ich usterkę.

Tu z kolei do głosu dochodzi Rivera, który bierze w obronę Microsoft. Jak udowadnia na swoim portalu, oficjalny klient Yahoo! Mail dla systemu iOS ma dokładnie ten sam problem. Pyta więc ironicznie jakim cudem Microsoft spaprał obsługę serwerów IMAP również na iPhone’ie. Czemu więc użytkownicy urządzeń Apple’a się nie skarżą? Jak się okazuje, aplikacja na tamten system ma wbudowane limity do synchronizacji, blokując transfer po 50 mailach.

Zaciekawiła nas jednak jeszcze inna informacja, opublikowana przez portal gHacks, która nawet nie wspomina o Yahoo!.  Jeden z redaktorów jest zdania, że za wszystko odpowiada aplikacja Hub Live, która jest wbudowana w smartfony HTC z Windows Phone 7. Po włączeni u synchronizacji danych pogodowych co 3 godziny, w ciągu nocy smartfon “pożarł” 12 MB danych. Po jej wyłączeniu, “żarłoczność” ustała.

Microsoft na razie siedzi cichutko i nie komentuje żadnych doniesień, dalej prowadząc swoje własne śledztwo.

Tymczasem już niedługo będziemy mogli się cieszyć polską wersją WP7