Cel Anonimowych osiągnięty, politycy przemyślą wprowadzenie ACTA

Choć uczucia po wczorajszych atakach na rządowe strony internetowe (dostało się m.in. witrynom sejmu, premiera, prezydenta, ministerstwa finansów czy agencji abw) są mieszane, to wydaje się, iż osiągnęły one zamierzony cel. Zaczęło się najprawdopodobniej od niegroźnego ataku na stronę sejmową, na której to zamieszczono ładne zdjęcie i miły napis. Potem było jednak tylko gorzej. Zorganizowane ataki na witryny internetowe, polegające na przeciążaniu serwerów i uniemożliwieniu dostępu do tych witryn, nie są najbardziej eleganckim sposobem na zwrócenie uwagi na jakiś problem, ale skoro cel uświęca środki, to można zameldować wykonanie zadania: wszystkie media od razu zainteresowały się ACTA, gdy tylko wieść poszła w eter, że “hakerzy atakują polski rząd”.
Czy jest czemu się sprzeciwiać? Sprawdź założenia porozumienia ACTA i wyraź swoją opinię
Czy jest czemu się sprzeciwiać? Sprawdź założenia porozumienia ACTA i wyraź swoją opinię
Anonimowi osiągnęli swój cel

Anonimowi osiągnęli swój cel

Minister Administracji i Cyfryzacji, Michał Boni, na kilka dni przed atakami, poinformował o konieczności powrotu do dyskusji na temat kontrowersyjnego dokumentu. Boni chce ponownie spotkać się z premierem w najbliższy wtorek (przed ostatecznym podpisaniem umowy, planowanym na 26 stycznia), by omówić pewne wątpliwości odnośnie ACTA, które mieli zgłosić uczestnicy forum eksperckiego grupy Dialog. Dyskusja się odbędzie, szans na wycofanie się z przyjęcia tego dokumentu raczej nie ma. Możliwe są natomiast zmiany poszczególnych, najbardziej newralgicznych zapisów.