Kingston HyperX 3K 240GB (SH103S3B/240G) – wydajność klasy HyperX, w niższej cenie.

Do naszego laboratorium trafił egzemplarz nowego nośnika SSD firmy Kingston, który właśnie wprowadzany jest na rynek. Dysk ten należy do serii HyperX 3K, która zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ma zaoferować nośniki systemowe gwarantujące wydajność serii HyperX przy jednoczesnym, niższym koszcie zakupu. HyperX 3K dostępne są obecnie w czterech wariantach pojemnościowych: 90, 120, 240 i 480 GB. Testowany model SH103S3B/240G to nośnik o pojemności 240GB, z czego użytkowa wielkość wynosi 223 GB. SH103S3/240G to dokładniej mówiąc zestaw.
Kingston HyperX 3K 240GB (SH103S3B/240G) – wydajność klasy HyperX, w niższej cenie.

Zawiera oprócz dysku SSD SH103S3/240G również ramkę do montażu w komputerze stacjonarnym (niebieską jak w HyperX), obudowę zewnętrzną formatu 2,5 cala ze złączem USB 2.0, designerski wkrętak z wymiennymi końcówkami dodawany jako gadżet wyłącznie do zestawów, kable USB 2.0 oraz SATA (niebieski), a także oprogramowanie umożliwiające m.in.: migrację danych – True Image firmy Acronis.

Mocna metalowa obudowa dysku otrzymała charakterystyczne, czarne wstawki z tworzywa. Wizualnie HyperX 3K różni od HyperX właśnie kolor tego plastiku. Wewnątrz na płytce PCB znajdujemy kontroler SandForce SF-2281VD1-SDC (identyczny w obu seriach) oraz szesnaście modułów synchronicznej pamięci NAND flash produkcji Intela (29F16B08CCME3) o pojemności 16 GB każdy, wykonanych w litografii 25 nm. Pomiędzy obudową, a PCB umieszczono grube podkładki termiczne ułatwiające odprowadzanie ciepła z chipów. Nośnik wyposażony jest w interfejs SATA 6 Gb/s.

Zasadniczą różnicą pomiędzy seriami HyperX (niebieską) oraz HyperX 3K (czarną) są właśnie pamięci flash. W HyperX 3K użyto modułów, których żywotność wynosi 3000 cykli zapisz/skasuj, podczas gdy w dyskach serii HyperX pracują pamięci o trwałości 5000 cykli. Niższy koszt pamięci o trwałości 3000 cykli jest tutaj kluczem do obniżenia ceny dysków HyperX 3K. Daje to także odpowiedź na pytanie, co oznacza 3K w nazwie czarnych HyperX-ów. Dzięki niższej cenie zmiana ta pozwoli na przyspieszenie swoich komputerów większej liczbie użytkowników jednocześnie. Aktywnym “heavy writerom” Kingston wskazuje niebieską serię HyperX z kośćmi o większej żywotności. Gwoli wyjaśnienia – komórki dysku SSD starzeją się w sposób równomierny, za co odpowiedzialna jest technologia Wear Leveling.

Ma onadwa ważne zadania: przy poleceniu zapisu odszukać najrzadziej zapisywane komórki i tam skierować dane, a także okresowo zmieniać komórki z obszarów najczęściej zapisywanych (np. plik wymiany). W ten sposób żywotność dysku jako całości jest wydłużana.Dzięki takiemu stanowi rzeczy można spróbować wyliczyć teoretyczną długość życia nośnika SSD. Przykładowo, jeśli na nośniku o pojemności 240GB codziennie będziemy kasowali i zapisywali 20 GB danych (statystyczna aktywność tzw. “heavy writera”) to przez 365 dni w roku uzyskamy zużycie pojedynczej komórki na poziomie około 30 cykli. Tak więc teoretycznie całe urządzenie osiągnie kres swojego życia po 100 latach (3000 cykli). Pamiętać należy oczywiście, że tego typu wyliczenie są teoretyczne, a na żywotność komórek ma wpływ bardzo wiele czynników. Począwszy od jakości użytych do produkcji modułów (na co nie mamy wpływu), a skończywszy na specyfice użytkowania nośnika SSD (np.: codzienna ilość kasowanych i zapisywanych danych czy zoptymalizowanie ustawień systemu operacyjnego). Montowanie do dysków SSD pamięci 3K nie jest tematem nowym. Od dawna kości takie pracują w dyskach np: OCZ czy A-Daty, dzięki czemu nośniki tych firm są bardzo konkurencyjne cenowo. W najbliższym czasie ma też zostać poprawiona dość uboga w możliwości aplikacja Toolbox, która póki co pozwala podejrzeć informacje ze S.M.A.R.T, ale nie umożliwia np.: zmiany firmware’u, nie wspominając już o optymalizacji ustawień systemu.

Maksymalna, deklarowana w specyfikacji szybkość sekwencyjnego przesyłania danych dysku wynosi 555 MB/s dla odczytu i 510 MB/s dla zapisu. Oprogramowanie wewnętrzne nośnika (firmware) obsługuje polecenia TRIM oraz procesy Garbage Collection (niezależne od systemu operacyjnego) co zapobiega degradacji szybkości zapisu. Dysk obsługuje także kolejkowanie poleceń wewnętrznych NCQ oraz szyfrowanie danych algorytmem AES 256-bit.

W testach wydajności HyperX 3K wypada bardzo dobrze. Jest to rzeczywiście poziom dysków HyperX. Średnia szybkość sekwencyjnego przesyłania danych podatnych na kompresję sprawdzona przy pomocy aplikacji CHIP Diskbench wynosiła 521 i 504 MB/s podczas odczytu i zapisu. W HD Tune Pro średnia szybkość wynosiła 526 i 471 MB/s. Maksymalna szybkość transferu danych zmierzona w aplikacji ATTO wynosiła 559 i 536 MB/s podczas odczytu i zapisu.

Świetne wyniki HyperX 3K uzyskiwane w aplikacjach testowych, podobnie zresztą jak innych dysków z kontrolerami LSI SandForce są mocno uzależnione od stopnia kompresji przesyłanych danych. Tak więc w praktyce, z plikami o różnym stopniu kompresji wyniki mogą być sporo słabsze. Sprawdziliśmy jak napęd radzi sobie z plikami mało podatnymi na kompresję (pliki multimedialne, spakowane archiwa, obrazy płyt). Użyliśmy do tego aplikacji AS SSD. W pomiarze sekwencyjnego przesyłania danych nieściśliwych Kingston uzyskał 520 i 318 MB/s. To bardzo dobre wyniki. Wśród modeli z kontrolerem SandForce’a, w zapisie nie miał sobie równych. Natomiast patrząc całościowo, zdecydowanie lepiej spisują się podczas zapisu multimediów dyski: Plextor M3 Pro, SSD 830 Samsunga czy Corsair Performance Pro, choć ten ostatni podczas testów był dość niestabilny.

Średnie czasy dostępu, które oferuje nośnik wynosiły w AS SSD: 0,157 i 0,202 ms. HyperX 3K podobnie jak inne modele dysków wyposażonych w kontrolery LSI SF-2200 pod tym względem także ustępuje pola nośnikom Samsunga SSD 830 oraz dyskom z kontrolerami Marvell 88SS9174 jak Plextor M3 Pro, Corsair Performance Pro czy Crucial M4 (ten ostatni z nowszym firmware’m ma lepszy czas dostępu podczas zapisu od prezentowanego na wykresach).

HyperX 3K oferuje dobrą wydajność I/O (wielozadaniowość), zapewniając podczas odczytu i zapisu dużą liczbę iops. Jego wydajność w tym zakresie jest widocznie lepsza gdy dotyczy pracy z większymi danymi (4 KB), niż z blokami 512 bajtów.

W testach aplikacyjnych, które symulują operacje najczęściej wykonywane podczas codziennej pracy, napęd Kingstona uzyskał wyniki: 63330 punktów w PC Mark Vantage HDD Score oraz 5475 punktów w PC Mark7 HDD Score. O ile w zestawie symulacji stworzonej jeszcze dla systemu Windows Vista jakim jest Vantage nie jest to wynik zapierający dech w piersiach, to wynik w PCMark7 należy do wysokich.

Średnie zużycie energii SSD Kingstona wynosi 1,5 W czyli niemało. Temperatura powierzchni napędu po dwóch godzinach pracy w obciążeniu, w najcieplejszym miejscu wynosiła jedynie 32°C. Producent udziela na dysk 3-letniej gwarancji i oferuje bezpłatną pomoc techniczną 24/7.