Samsung Galaxy S Advance i9070P – czyli Galaxy S 1,5

Samsung Galaxy S Advance jest ulepszoną wersją klasyka Galaxy S, ale trochę gorszą od popularnego modelu S2. Czy to gwarantuje popularność wśród kupujących? My jesteśmy sceptyczni, nawet pomimo faktu, że Galaxy S Advance zdobył w testach dużo punktów.
Samsung Galaxy S Advance i9070P – czyli Galaxy S 1,5

Samsung Galaxy S Advance: z i bez NFC.

Samsung Galaxy S Advance: z i bez NFC.

Samsung wypuszcza dwie wersje Galaxy S Advance – i9070P z NFC (Near Field Communication) oraz i9070 bez tej technologii. Przynajmniej my otrzymaliśmy takie modele. Ich cena za bardzo się nie różni, bo wersja z NFC kosztuje najwyżej 50 zł więcej.

NFC – tylko jeden ograniczony dodatek

Co daje NFC? Wymianę pomiędzy kompatybilnymi urządzeniami plików tekstowych lub URL-ów za pomocą fal radiowych z odległości kilku centymetrów lub sczytywanie danych z etykiet – tak zwanych tagów NFC. Fajny bajer, ale nic więcej, ponieważ Advance nie obsługuje tagów NFC o wstępnie skonfigurowanych dodatkowych profilach. Szkoda, bo są one bardzo praktyczne, potrafią na przykład uruchomić automatycznie po nawiązaniu połączenia wszystkie potrzebne opcje, takie jak nawigacja GPS. Modele Sony Xperia S oraz Xperia P są dobrym tego przykładem. Wróćmy jednak do Galaxy S Advance. Zdjęcia, pliki muzyczne i inne dane można przenosić za pomocą Bluetootha lub – o ile urządzenie odbierające jest odpowiednio wyposażone – za pomocą WiFi Direct. Po podłączeniu telefonu do komputera przez USB, zamienia się on standardowo w pamięć masową i można bez problemu przenosić pliki w obie strony.

AMOLED jest świetny, tylko trochę ciemniejszy

Ten Galaxy, podobnie jak większy Galaxy S2, ma szorstki tył, dobrze leży w dłoni, ale tak jak inne telefony Galaxy jest on zrobiony z tworzywa sztucznego. W teście akustyki jakość rozmowy była wysoka, o ile nie używaliśmy głośnika, który wyraźnie trzeszczy, jak często ma to miejsce w innych telefonach. Akumulator wytrzymał dobre 5 godzin i 31 minut ciągłej rozmowy na największej mocy GSM. Starczył on również na 7 godzin i 13 minut ciągłej pracy w Sieci, na pełnej jasności wyświetlacza. Prawie 4-calowy dotykowy ekran Super AMOLED urzeka nie tylko szybkością reakcji, ale przede wszystkim doskonałymi kolorami i ostrością, chociaż rozdzielczość, wynosząca 480×800 pikseli, nie jest już na czasie. Wyświetlacz jest trochę ciemniejszy, ale w praktyce nie rzuca się to za bardzo w oczy.

Problemy z Androidem 4

Skrolowanie, przewijanie menu, uruchamianie funkcji – wszystko to chodzi bez zacięć. Współpraca dwurdzeniowego procesora, taktowanego z częstotliwością 1 GHz, Androida 2.3.6 oraz nałożonego na system interfejsu Samsunga TouchWiz jest dość płynna. A propos TouchWiz-a, Advance jest wyposażony w wersję 4.0, jest więc poczucie, że mamy do dyspozycji dużo opcji ustawień, które oferuje również Galaxy S2, na przykład zoomowanie za pomocą przekręcania telefonu. Za to kiepsko wygląda sprawa z aktualizacją do Androida 4. Wprawdzie Samsung nie udostępnił na ten temat żadnej konkretnej informacji, ale taktyka producenta, polegająca na braku informacji, przemawia przeciwko możliwości przejścia na nowszą wersję systemu. Pożyjemy, zobaczymy…

Multimedia – niewiele ograniczeń

W testowej kategorii multimedia Galaxy Advance S zyskuje między innymi dzięki dobremu odtwarzaczowi muzyki. Dołączony do opakowania zestaw dousznych słuchawek zapewnia czysty dźwięk. Presety umożliwiają słyszalną poprawę jakości. Możliwości tuningu nie brakuje również w 5-megapikselowym aparacie. Począwszy od ustawień ISO, a skończywszy na balansie bieli – jest wszystko, czego potrzeba. Nasze testowe wykonane w trybie automatycznym ukazują wady i zalety aparatu. Ostrość i siła światła lampy błyskowej LED są pierwszej klasy, w sztucznym świetle pojawia się jednak wyraźnie zbyt ciepły odcień. Przy gorszych warunkach oświetleniowych trzeba używać lampy, w przeciwnym razie na zdjęciach widać szumy.

Podsumowanie: telefon z pierwszej dziesiątki w super-cenie

Samsung Galaxy Advance S i9070P jest ogólnie udanym, nowym modelem dawnego hitu Galaxy S. Funkcjonalność NFC nie jest jednak czynnikiem przesądzającym o zakupie. O wiele bardziej może za nim przemawiać aktualny TouchWiz 4.0, który zapewnia większy komfort personalizacji ustawień. Za telefonem przemawia również cena, wynosząca 1250 zł, ponieważ w pierwszej dziesiątce naszego rankingu smartfonów tańszy jest jedynie znacznie słabszy Samsung Galaxy S Plus. Zainteresowanie nabywców może jednak zmniejszyć raczej małe prawdopodobieństwo aktualizacji systemu Android do wersji 4.0.

Alternatywa

Idealną alternatywą jest większy Samsung Galaxy S2 i9100. Numer cztery rankingu smartfonów można zaktualizować do Androida 4. Pracuje on jeszcze wydajniej, oferuje większą powierzchnię wyświetlacza i lepszy aparat. S2 kosztuje około 1600 zł, czyli 350 zł więcej niż S Advance. To spora różnica. Ostatecznie można jeszcze rozważyć tańszego Galaxy S Plus (ZOBACZ PORÓWNANIE).

Samsung Galaxy S Advance i9070P

Telefon z pierwszej dziesiątki, oferujący dużo dobrego za przyzwoitą cenę, dla którego Samsung jednak nie przewidział aktualizacji do Androida 4.

PLUSY:

Szybko reagujący dotykowy ekran
TouchWiz 4.0 zapewnia efektywną obsługę
Dobra akustyka
Atrakcyjna cena

MINUSY:
Nie jest przewidziana aktualizacja do Androida 4
Dużo plastyku
Przeciętny aparat