Microsoft uruchomił Gmail-killera

Nowa platforma Microsoftu znajduje się pod adresem Outlook.com i wygląda i działa zupełnie inaczej, niż Hotmail: od interfejsu, przez ergonomię, ochronę prywatności aż po obsługę załączników i umiejscowienie reklam.
Microsoft uruchomił Gmail-killera

Konto na Outlook.com jest całkowicie darmowe. Użytkownicy Hotmaila otrzymają nową platformę po zalogowaniu się na Outlook.com. Przez pewien okres będzie można wrócić do starej, ale docelowo Hotmail, niestety lub na szczęście, idzie pod nóż. SkyDrive również otrzyma nowy interfejs, jeszcze tego lata. Wszystko, rzecz jasna, w stylistyce Metro.

Interfejs jest minimalistyczny, lekki i płynnie dopasowuje się do tego, co aktualnie robisz, chowając funkcje, które w danym momencie są nieprzydatne. Usunięto też wiele reklam. Dla przykładu, podczas tworzenia wiadomości, nie uświadczysz ani jednej.

Outlook.com obsługuje też podgląd załączników. Nie trzeba już pobierać klipów wideo, zdjęć czy prezentacji w PowerPoincie, by móc je otworzyć (a w przypadku plików Office, również edytować). Wszystko funkcjonuje zgrabnie w webmailu. A skoro już o załącznikach mowa: zwiększono limit do 300 MB. Miejsce dna samą pocztę jest nieograniczone.

Outlook.com może też pobierać dane z Facebooka, SkyDrive’a, Twittera i LinkedIna. Potrafi więc uzupełnić dane twoich kontaktów, na życzenie, o zdjęcia i informacje, które te kontakty udostępniły na swoich profilach w wyżej wymienionych sieciach społecznościowych. Sama książka kontaktów również została zbudowana całkowicie od nowa. Nie zabraknie też w niedalekiej przyszłości integracji ze Skype’em, dzięki czemu będzie można nawiązywać połączenia bezpośrednio z webmaila.

Interfejs można personalizować i dopasowywać do swoich potrzeb. Zarówno kolorystycznie, jak i rozmieszczając kluczowe funkcje na ekranie według własnego upodobania. Możliwe jest też edytowanie skrótów klawiszowych. Jesteś przyzwyczajony / przyzwyczajona do tych z Gmaila? Nie ma sprawy, możesz je również uruchomić w Outlooku.

Microsoft zapewnia też, że wiadomości pocztowe są całkowicie prywatne. Oznacza to, że reklamy na Outlooku nie wykorzystują treści maili które wysyłasz lub odbierasz, by lepiej się pod ciebie dopasować.

Pierwsze moje wrażenie na temat Outlooka jest diabelnie pozytywne. Ciekaw jednak jestem waszych opinii.