Microsoft ładnie prosi Chińczyków, by nie używali pirackiego Windowsa i Office’a w rządowych firmach

Prośba o nieużywanie pirackich wersji oprogramowania Microsoftu, dotyczy czterech należących do chińskiego rządu przedsiębiorstw. I mowa tu nie o małych, nic nieznaczących firmach, tylko o potężnych przedsięwzięciach, takich jak China National Petroleum Corp. (CNPC), której dochody w 2011 roku przekroczyły kwotę 240 miliardów dolarów.
Microsoft ładnie prosi Chińczyków, by nie używali pirackiego Windowsa i Office’a w rządowych firmach
Chiny to gigantyczny rynek, ale nie dla oprogramowania

Chiny to gigantyczny rynek, ale nie dla oprogramowania

Jak relacjonuje Bloomberg, Microsoft wykrył pirackie oprogramowanie w czterech chińskich firmach. Są to:

  • CNPC – 40 procent pirackich wersji pakietu Office i systemów Windows Server
  • China Railway Construction – 80 procent pirackich kopii Office’a
  • China Post – 93 procent pirackiego Office’a
  • TravelSky – niemal 100 procent pirackich kopii pakietu biurowego

Straty Microsoftu wynikające z takiej skali piractwa w rządowych przedsiębiorstwach jest ogromna, zważywszy na liczbę zatrudnionych osób w tych firmach. Z drugiej strony producent z Redmond nie ma większych szans, by zmusić Chińczyków do zakupu legalnych wersji.

Nie dość, że ci twierdzą, iż słupki pokazywane przez Microsoft są stanowczo przesadzone, to jeszcze zrzucają winę na mniejsze zespoły na samym dole drabinki, nad którymi nie ma dokładnego nadzoru. Innymi słowy, wiadomość dla Microsoftu jest następująca: odczepcie się.