Canon Ixus 230 HS to świetnie zaprojektowany, wszechstronny aparat w solidnej, dobrze wykonanej obudowie. Na jej tylnej ściance znajdziemy duży, 3-calowy wyświetlacz, który w końcu ma odpowiednio wysoką rozdzielczość 461 000 pikseli. Przy małych wymiarach aparatu zajmuje on tyle miejsca, że przycisk wywołujący menu i przełącznik trybu pracy trzeba było przenieść na wąski bok obudowy. Z tego względu obsługa tego modelu wymaga nieco przyzwyczajenia. Poza tym, podobnie jak w innych aparatach z rodziny Ixus, elementy sterujące są bardzo płaskie i prawie nie odstają od obudowy, co utrudnia wyczucie ich palcem.
Mały Ixus z 8-krotnym zoomem
Użytkownik ma do dyspozycji ponad 20 programów tematycznych i kreatywnych filtrów, a także obiektyw z ośmiokrotnym zoomem, pokrywającym zakres ogniskowych od 28 do 224 mm (ekwiwalent dla małego obrazka). Inżynierowie Canona powinni jednak popracować nad jakością optyki – utrata ostrości przy krawędziach obrazu sięgająca ponad 25 % jest zdecydowanie zbyt silna. Poza tym w zakresie szerokokątnym pojawiają się przebarwienia (aberracja chromatyczna) i lekka, ale zauważalna dystorsja. Bez zarzutu działa za to optyczny układ stabilizacji obrazu, zapobiegający poruszonym zdjęciom.
Korzystanie z trybu filmowania jest przyjemnością. Ixus 230 HS rejestruje klipy w formacie 1080i z dźwiękiem stereo. Autofocus pracujący w trybie ciągłym jest niezawodny, a zoom działa przyjemnie wolno. Dostępna jest też funkcja nagrywania filmu do odtwarzania w zwolnionym tempie – wówczas materiał jest rejestrowany z szybkością 120 klatek na sekundę i odtwarzany z mniejszą szybkością 30 klatek na sekundę. Bezpośrednie wyświetlanie obrazu na ekranie telewizora umożliwia zintegrowane złącze HDMI.
Ładne zdjęcia w jasnym świetle
Ixus 230 HS jest wyposażony w matrycę CMOS w formacie 1/2,3″. Ogólnie jakość obrazu jest dobra. Przy najniższej czułości (ISO 100) zarówno rozdzielczość, jak i poziom szumu oraz wierność detali i tekstur nie pozostawiają pola do krytyki. Niestety, przy wyższych poziomach czułości – od ISO 400 – wykorzystywanych podczas fotografowania w pomieszczeniach czy o zmierzchu, szum staje się znacznie wyraźniejszy i pojawia się zarówno na wydrukach w formacie A3, jak i na monitorze komputera. Podczas gdy rozdzielczość pozostaje na wysokim poziomie, pogarsza się też wierność detali.
Autofocus jest szybki i precyzyjny. Opóźnienie spustu migawki wynosi tylko 0,35 s w zakresie szerokokątnym i 0,47 s w zakresie tele, dzięki czemu uwiecznianie spontanicznych momentów nie stanowi problemu. W trybie zdjęć seryjnych aparat rejestruje 2,3 klatki na sekundę. Naładowany akumulator pozwala zapisać od 130 do 460 zdjęć – to wynik na trójkę.
Cieniem na dobrej jakości urządzenia kładą się dwa problemy: słaba jakość obiektywu i wysoki poziom szumu przy słabym świetle.
Podsumowanie
IXUS 230 HS łączy bardzo kompaktowe wymiary z relatywnie silnym 8-krotnym zoomem. Jeśli szukamy możliwie małego i lekkiego aparatu, nie chcąc rezygnować z dobrej jakości zdjęć, Ixus 230 HS, którego szybkość pozwoli zarejestrować nawet niezaplanowane zdjęcia, może okazać się dobrym wyborem. Cieniem na dobrej jakości urządzenia kładą się dwa problemy: słaba jakość obiektywu i wysoki poziom szumu przy słabym świetle.
Alternatywa
Równie miniaturowy, stylowy i bogato wyposażony jest Sony Cyber-shot DSC-WX10. Zoom powiększa 7-krotnie (24-168 mm, ekw. dla małego obrazka). Aparat oferuje liczne tryby automatyczne, w tym możliwość generowania panoram, a także błyskawicznie rejestruje zdjęcia seryjne. Autofocus działa bardzo sprawnie, a 16-megapikselowa matryca nie generuje wiele szumu – niestety, traci na tym wierność detali. Sony WX10 można kupić za ok. 1150 zł (ZOBACZ_PORÓWNANIE).
Canon IXUS 230 HS
Szykowny, szybki i wyposażony w mocny zoom aparat z trybami automatycznymi, zamknięty w ultra kompaktowej obudowie. Robi zdjęcia dobrej jakości, ale tylko w jasnym świetle.
PLUSY:
3-calowy ekran o wysokiej rozdzielczości
MINUSY:
Wysoki poziom szumu i słaba wierność detali od ISO 400
