Rozpoczyna się w Polsce wojna o… LTE

Rozpoczyna się w Polsce wojna o… LTE

Najwyżej ocenione zostały oferty P4 (Play) i Polskiej Telefonii Cyfrowej (T-Mobile). W ciągu 2 lat przynajmniej połowa nowych nadajników ma powstać na terenach wsi i małych miast. Budżet Państwa z tytułu opłat za dokonanie rezerwacji częstotliwości może zasilić kwota ponad 950 mln złotych.


Częstotliwości z pasma 1800 MHz stanowią bardzo cenne zasoby, przeznaczone do świadczenia na terenie całego kraju usług telekomunikacyjnych w służbie radiokomunikacyjnej ruchomej lub stałej na okres do 31 grudnia 2027 r. Mogą być one wykorzystane przede wszystkim do popularyzacji szybkiego mobilnego Internetu i transmisji danych. Posłużą także do zwiększenia dostępności usług szerokopasmowych nie tylko na terenie aglomeracji miejskich, ale także na obszarach wiejskich i miejsko-wiejskich.


W wyniku rozstrzygnięcia przetargu na rynku szybkiego Internetu najpóźniej za 12 miesięcy pojawią się nowi gracze, dzięki czemu zaostrzy się konkurencja, a nowoczesne usługi telekomunikacyjne będą bardziej dostępne.

Po decyzji UKE, T-Mobile posiada niemal 27% pasma, a wspólnie z Orange (w ramach spółki NetWorks!) prawie 40%.

Najwięcej obiekcji do decyzji ma Polkomtel (Plus), który chce dokładnie przeanalizować uzasadnienie do decyzji.