W przypadku techniki cyfrowej wykonanie tego typu zdjęcia jest co najwyżej umiarkowanie trudne. Nawet bez specjalnej głowicy panoramicznej odpowiednio skuteczny program do automatycznego wyszukiwania punktów wspólnych i składania z wielu zdjęć ujęć panoramicznych powinien dać sobie radę bez problemu.
Ale przy zastosowaniu techniki analogowej sprawy zaczynają wyglądać zupełnie inaczej. Wykonanie każdej klatki wymaga dokładnego planowania i maksymalnie skupionej uwagi fotografującego. Jeden błąd może oznaczać zmarnowanie nie tylko całej rolki filmu, ale – w najgorszym wypadku – nawet kilkudziesięciu rolek.
O jakich liczbach mówimy? Przykładowo otwierające ten wpis zdjęcie słynnego Golden Gate powstało w wyniku złożenia 26 zeskanowanych pasków, z których każdy składa się z 24 klatek. 26×24=624 klatki. Dużo? To policzcie sobie “zdjęcie” Wielkiego Muru: 25×36=…
Ech, facet musi mieć pewnie jakieś układy w hurtowni negatywów.
Więcej zdjęć można obejrzeć na stronie Thomasa Kellnera.