HBO: Piracenie „Gry o Tron” jest lepsze niż nagroda Emmy
Szefowie HBO podchodzą do piractwa w sposób niesamowicie pozytywny. Jak wiemy ta stacja najwięcej zarabia na miesięcznych opłatach abonamentowych od swoich użytkowników. Okazuje się, że im więcej piratów pobierało ich seriale, tym grono subskrybentów stacji także się powiększało. Dzięki torrentom i popularyzacji serialu w internecie „Gra o Tron” weszła już tak bardzo do naszej popkultury, że HBO nie musiało wydawać żadnych pieniędzy na marketing. Tym samym piraci przyczynili się do zwiększenia zysków firmy.
„Zasadniczo z tym problemem [piractwo] borykamy się w HBO od 20, 30 lat kiedy to ludzie modyfikowali nielegalnie sieci kablowe z sąsiadami, by uzyskać nasz sygnał telewizyjny. Nasze doświadczenie jednak pokazuje, że wszystko to prowadzi do lepszej penetracji rynku, zwiększenia liczby subskrybentów i zaoszczędzenia masy czasu na działaniach marketingowych – nie musimy wydawać pieniędzy na reklamy. Pozwalamy, by produkty broniły się same i to naprawdę wydaje się sprawdzać.