TEST: Blackberry Q10 – powrót Jeżynki!

TEST: Blackberry Q10 – powrót Jeżynki!

Smartfonowy outsider powrócił na rynek w nowym wcieleniu: Blackberry Q10 z pełnowymiarową klawiaturą właśnie trafił do sprzedawców, choć początkowa cena na poziomie 2400 zł jest niestety zbyt wysoka.

Q10 jest pierwszym smartfonem spod znaku jeżynki wyposażonym w ekran dotykowy, fizyczną klawiaturę i system operacyjny Blackberry 10 OS. Klawiatura w układzie typowym dla tego producenta stawia wyczuwalny opór i pomimo małych przycisków jest wygodna i pewna w obsłudze. Klawisze mają przy tym często dodatkowe funkcje i służą jako skróty w systemowych appach. Przykładowo, w notatniku Remember klawisze T i B umożliwiają przewijanie ekranu w górę i w dół.

Kwadratowy wyświetlacz ma przekątną 3,1″ i rozdzielczość 720 x 720 pikseli. Przekłada się to na gęstość pikseli 328 ppi, dzięki czemu obraz jest naprawdę ostry i wyraźny. Zastosowanie technologii AMOLED sprawia że kolory są nasycone i naturalne. Podczas pomiarów laboratoryjnych parametry punktu bieli, przestrzeni barw i kontrastu okazały się dobre. Zawodzi jedynie jasność ekranu, wynosząca zaledwie 91 cd/m2

przy świetle zewnętrznym. Dla porównania, iPhone 5 osiąga wartość 586 cd/m2, a Galaxy S4 – 320 cd/m2. Niska jasność wynika jednak z działania funkcji automatycznej redukcji jasności podświetlenia, której według Blackberry w tym modelu nie da się wyłączyć. Podczas testów pozostało nam więc jedynie przeprowadzić kilkakrotne pomiary w różnych warunkach i podać w tabeli uśrednioną wartość. Subiektywnie, ekran Q10 nie wydaje się tak ciemny, jak można przypuszczać na podstawie wyniku pomiarów, ale nie jest też bardzo jasny.

Funkcje biznesowe: Blackberry Balance

Projektanci Blackberry przywiązują szczególną wagę do bezpieczeństwa. Ponieważ coraz częściej użytkownicy biznesowi chcą korzystać ze swoich smartfonów również do celów prywatnych, Kanadyjczycy opracowali usługę o nazwie Balance. Umożliwia ona założenie w systemie dwóch profili. Profil biznesowy jest z reguły objęty ograniczeniami narzuconymi przez dział IT danej firmy, podczas gdy profilem prywatnym użytkownik może zarządzać osobiście. Oba profile są od siebie całkowicie oddzielone, dzięki czemu można używać Facebooka czy Twittera bez obaw o przypadkowe upublicznienie delikatnych danych przedsiębiorstwa.

Blackberry 10 OS

Najnowsza wersja systemu operacyjnego Blackberry została zaprojektowana z myślą o obsłudze dotykowej, przy czym jej twórcy poszli zupełnie nową drogą. Zamiast przycisku głównego oraz innych fizycznych elementów nawigacyjnych BB 10 OS wykorzystuje do sterowania gesty. Dajmy na to, przesunięcie palcem z dołu do góry ekranu przenosi użytkownika na pulpit, a wykonując ruch z dołu w prawo, otworzymy centrum powiadomień zwane tu Hubem. Hub skupia wszystkie wiadomości pochodzące z BBM, SMS-y, listy połączeń oraz e-maile. Taki sposób obsługi oczywiście wymaga przyzwyczajenia, jednak producent w żadnym wypadku o tym nie zapomniał – przy pierwszej konfiguracji urządzenie prowadzi nas przez obszerny samouczek z wieloma objaśnieniami. Również potem przez pewien czas system prowadzi użytkownika za rękę, wyświetlając podpowiedzi. Dwurdzeniowy procesor sprawia, że wykonywanie większości zadań przebiega płynnie. Otwieranie appów czy powrót do ekranu głównego może jednak czasem potrwać około sekundy.

Akumulator: Świetny czas surfowania

Bateria Blackberry Q10 wytrzymuje aż 13 godzin ciągłego przeglądania zasobów Sieci – to nowy rekord. Jest to zasługą nie tylko jego dużej pojemności (2100 mAh), ale też relatywnie małego ekranu zużywającego mniej energii. Podczas telefonowania smartfon odmówi dalszej pracy po 5:30 h, co jest wystarczająco dobrym wynikiem. Użytkownicy biznesowi, mający słuchawkę przy uchu przez większość czasu, mogą jednak potrzebować gniazdka i ładowarki, by pozostać w kontakcie ze światem przez cały dzień pracy. Pod względem jakości rozmów Q10 nie zawodzi. Co prawda w tle słychać lekki szum, ale za to siła głosu może być w razie potrzeby naprawdę duża. Tryb głośnomówiący ma tendencję do przesterowań, ale w sumie wypada dobrze.

8-megapikselowy aparat

Blackberry Q10 jest wyposażony w aparat z matrycą o rozdzielczości 8 megapikseli. Zdjęcia wykonane w dzień mają naturalne kolory, dobrą ostrość i odpowiedni kontrast. Niestety, przy sztucznym świetle barwy stają się zbyt ciepłe, a ostrość spada, zaś w ciemności fotografie są przerysowane i pokryte szumem. Fabryczny app do fotografowania ma parę niestandardowych funkcji. Jedna z nich powoduje, że urządzenie rejestruje szybką serię kilku zdjęć, pozwalając użytkownikowi wybrać i zapisać najlepsze.

Aparat w Blackberry Q10: Dobry w dzień, słaby w gorszych warunkach.

Aparat w Blackberry Q10: Dobry w dzień, słaby w gorszych warunkach.

Alternatywa: Blackberry Z10

Ze względu na brak bliższej alternatywy w ofercie Blackberry, możemy polecić wyłącznie model Z10. Kosztuje on o kilkaset złotych taniej, i jest wyposażony w znacznie większy ekran dotykowy zamiast fizycznej klawiatury. Takie rozwiązanie ogranicza jednak czas działania akumulatora. Tym, którzy biorą pod uwagę również smartfony z innym systemem operacyjnym, polecamy Samsunga Galaxy S3, dostępnego w Sieci za ok. 1600 zł. To nowoczesny telefon z Androidem, perspektywą aktualizacji oprogramowania, 8-megapikselowym aparatem, ergonomicznym 4,8-calowym ekranem dotykowym oraz czterordzeniowym procesorem.

Blackberry Q10

Premiera Blackberry Q10 oznacza powrót smartfonów z pełnowymiarową klawiaturą. Co prawda w teście telefon wypada raczej przeciętnie, trzeba docenić bardzo długi czas pracy przy korzystaniu z Sieci oraz system operacyjny Blackberry 10 OS zoptymalizowany pod kątem użytkowników biznesowych.

PLUSY:

Bardzo długi czas surfowania w Internecie

Pełnowymiarowa klawiatura i ekran dotykowy

Wyraźny ekran AMOLED

Wysoki poziom bezpieczeństwa dzięki usłudze BB Balance

Ładne zdjęcia w dzień…

MINUSY:

…ale słabe przy sztucznym świetle

Ciemny wyświetlacz

Blackberry 10 OS słabo przystosowany do potrzeb prywatnych użytkowników