Mowa jest bowiem o phablecie, a więc o smartfonie z bardzo dużym wyświetlaczem, o tablecie, a nawet o notebooku. Co prawda o tych dwóch ostatnich urządzeniach wiemy niewiele, ale o Lumii 1520 moglibyśmy napisać już książkę. No dobrze, może trochę przesadzamy, natomiast tajemnic do rozwikłania pozostało naprawdę niewiele.
Dzięki niezawodnemu @evleaks wiemy dokładnie, jak będzie wyglądać nowa Lumia. W obudowie o grubości 8,7 mm, Finowie zmieścili 6-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD. Wielkość urządzenia musiała się odbić na jego wadze, dlatego nowa Lumia ważyć będzie 168 gramów (to właściwie niewiele mniej od popularnej 920-tki).
1520-tka ma być wyposażona w 6-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (367 ppi), czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 z taktowaniem 2 GHz, 2 GB pamięci RAM oraz 32 GB wbudowanej pamięci flash, którą jednak będziemy mieli możliwość rozszerzyć za pomocą kart microSD. Bateria ma oferować pojemności 3400 mAh.
Oczywiście mocną stroną nowego phabletu będzie aparat fotograficzny. 20,7-megapikselowy przetwornik CMOS ma być wspierany przez technologię stabilizacji obrazu PureView do wykonywania zdjęć przy słabym oświetleniu, a także przez optykę Carl Zeiss. Tryb podwójnego zdjęcia, znany już z Lumii 1020, ma pozwolić na wykonanie dwóch fotografii jednocześnie – jednej o rozdzielczości 18 MP, a drugiej w 5-megapikselowej rozdzielczości.
Premiera Lumii 1520 odbędzie się 22 października podczas konferencji Nokia World. Cena, jakiej się spodziewamy, to 700 dolarów. W Europie będzie to więc zapewne 700 euro, a w Polsce ponad 3000 zł.
