Testujemy monitory 21:9

Testujemy monitory 21:9

Typowy przykład: jeśli wyświetlacz o rozdzielczości 2560×1080 pikseli podzielisz pionowo na cztery części, to w jednej ze skrajnych z powodzeniem zmieścisz eksplorator plików i program pocztowy. Pozostałe trzy czwarte powierzchni monitora odpowiadają wielkości standardowego monitora Full HD w formacie 16:9, na którym można z powodzeniem ustawić obok siebie okno przeglądarki internetowej i edytora tekstu lub też wygodnie rozplanować duże okno programu do obróbki fotografii czy wideo. Pięć z sześciu przetestowanych przez nas urządzeń jest dostarczanych z oprogramowaniem, które ułatwia ułożenie okien, gdy wbudowane w Windows narzędzie okazuje się niewystarczające (kliknięcie prawym przyciskiem na Pasku zadań i wybór »Ułóż okna obok siebie«). Ponadto monitory wyraźnie wyświetlają wszystkie czcionki i symbole w systemie Windows, ponieważ ich gęstość pikseli odpowiada 96 dpi 23-calowego monitora Full HD. Modele 27-calowe mieszczą natomiast o 33 proc. więcej pikseli na niemal takiej samej powierzchni. Choć w pionie mieści się na ekranie więcej treści, to wszystko jest jednak nieco mniejsze.

Jakość obrazu na wysokim poziomie

Do wyświetlania obrazu w tak niezwykłym, panoramicznym formacie wszystkie urządzenia wykorzystują takie same panele. Wyświetlacze w tym rozmiarze produkuje wyłącznie LG Display. Tak

jak w przypadku wszystkich nowoczesnych monitorów są to panele IPS o dużych kątach widzenia – to znaczy, że gdy spoglądamy na monitor pod dużym skosem, nadal widać kolory i odcienie szarości.

Panele wykorzystywane przez wszystkie testowane urządzenia pokazują intensywne i dla użytkownika domowego dostatecznie zróżnicowane kolory. Wszystkie monitory wyświetlają więcej niż zestandaryzowaną przestrzeń barw sRGB, ale nie odwzorowują w pełni używanej przez grafików i edytory graficzne przestrzeni AdobeRGB. Kolejne podobieństwa między wspomnianymi grupami monitorów dotyczą nieregularnego podświetlenia, które jest szczególnie wyraźnie widoczne podczas wyświetlania równomiernie ciemnych obszarów.

Obrazy testowe pokazują mniej lub bardziej równomierne rozłożenie podświetlenia, gdy na AOC (1) i Philipsie (2) wyświetlono całkowicie czarny obraz. W praktyce jest to dostrzegane dość rzadko, np. w ciemnych scenach w filmach.

Obrazy testowe pokazują mniej lub bardziej równomierne rozłożenie podświetlenia, gdy na AOC (1) i Philipsie (2) wyświetlono całkowicie czarny obraz. W praktyce jest to dostrzegane dość rzadko, np. w ciemnych scenach w filmach.

Różnice w jakości wyświetlanego obrazu pomiędzy monitorami zależą głównie od tego, jak producent skalibrował opcje sterowania panelem. Dlatego też najbardziej dopasowany do potrzeb profesjonalnych użytkowników NEC umożliwia ustawienie maksymalnej jasności na zaledwie umiarkowanym poziomie 170 cd/m2 – zapobiega to ustawieniu przez użytkownika jasności tak wysokiej, że w efekcie ucierpi prawidłowość odwzorowania barw. Monitory AOC i LG uzyskują najwyższe oceny w kategorii jakości obrazu głównie dzięki optymalnym ustawieniom fabrycznym.

Wyposażenie robi różnicę

Ponieważ różnice w jakości obrazu są – z uwagi na identyczne panele – niewielkie, o ostatecznym wyniku testu decydują dodatki. Dlatego na pierwszych trzech miejscach znalazły się biznesowe monitory z licznymi złączami i w pełni regulowaną podstawką, co pozytywnie wpływa na ergonomię i ułatwia wielogodzinną pracę z urządzeniem. Najdalej w kwestii regulacji posuwają się NEC i Philips: ich ekrany można pochylać, obracać na podstawce, a dzięki regulacji wysokości – optymalnie dopasować do pozycji głowy. Ponadto funkcja pivot umożliwia obrócenie ekranu o 90 stopni. Dzięki temu można wyświetlić na ekranie całą zawartość strony internetowej, a znajdujące się z tyłu złącza są łatwiej dostępne. LG 29EB93-P oraz Dell U2913WM oferują wszystkie funkcje prócz pivotu, a dwa monitory konsumenckie – AOC i LG 29EA93 – mają sztywną podstawę, na której ekran można tylko pochylać. Praktyczne informacje dotyczące AOC: złącza DisplayPort, DVI i VGA zostały umieszczone z boku na jego masywnej podstawie, dzięki czemu są łatwo dostępne, ale też zawsze na widoku.

Powierzchnia obrazu w superszerokich monitorach 29-calowych jest niemal tak duża jak w 27-calowych monitorach o proporcjach obrazu 16:9. Z powodu wyższej gęstości pikseli 27-calowe ekrany wyświetlają obraz nieco mniejszy. Przy tej samej liczbie pikseli w poziomie oferują o ok. 33 proc. więcej pikseli w pionie.

Powierzchnia obrazu w superszerokich monitorach 29-calowych jest niemal tak duża jak w 27-calowych monitorach o proporcjach obrazu 16:9. Z powodu wyższej gęstości pikseli 27-calowe ekrany wyświetlają obraz nieco mniejszy. Przy tej samej liczbie pikseli w poziomie oferują o ok. 33 proc. więcej pikseli w pionie.

Wszystkie urządzenia dają możliwość wyświetlenia obrazów jednocześnie z dwóch źródeł – np. dwóch komputerów, peceta i notebooka, peceta i odtwarzacza Blu-ray – ułożonych obok siebie czy też jako obraz w obrazie. Różnorodność połączeń jest wystarczająca. DVI-D, HDMI i DisplayPort są standardem. NEC został wyposażony w każde ze złączy podwójnie. LG całkowicie zrezygnowało z portu VGA – szkoda, zwłaszcza jeśli użytkownik chce czasami podłączyć starszego notebooka. Wyłączając Della, we wszystkich monitorach wbudowano głośniki. Choć dźwięk jest nieco metaliczny, to wystarczy do odtwarzania filmów z YouTube’a. To, czy funkcja obraz w obrazie działa bez zarzutu, zależy zarówno od użytych złączy, jak i samego urządzenia wejściowego. Podczas testu podłączyliśmy dwa komputery poprzez DisplayPort i DVI. Sprawdza się to w przypadku wszystkich testowanych modeli. Notebook podłączony jako drugie urządzenie przez HDMI lub VGA wyświetlał jednak obraz nieco przycięty w poziomie, niezależnie od ustawień monitora. Menu ekranowe są przejrzyste i dobrze

skonstruowane. NEC ułatwia obsługę, oferując wiele przycisków szybkiego dostępu. W AOC nieco przeszkadzają ukryte przyciski, a w Dellu wolna reakcja na ich naciskanie. Modele biznesowe i AOC są oczywiście funkcjonalne, za to LG 29EA93, dzięki wykończeniu, jest przy okazji bardzo ładny. Prócz tego, że są szerokie i praktyczne, monitory w formacie 21:9 mogą zatem także dobrze wyglądać.

Tak CHIP testuje monitory

Obok istotnych pomiarów dotyczących jakości wyświetlanego obrazu zwracamy uwagę na ergonomię, czyli przede wszystkim łatwość obsługi monitora.

Jakość obrazu (50%)

W zaciemnionym pokoju testowym dla monitorów w laboratorium CHIP-a mierzymy takie parametry jak: czas reakcji, luminancja, odwzorowanie kolorów i jakość wyświetlania dla różnych kątów widzenia.

Ergonomia (25%)

Oceniamy zarówno użyteczność (jak steruje się menu ekranowym, jakie złącza są dostępne), jak i jakość wykonania oraz możliwości mechanicznej regulacji monitora. To ostatnie jest ważne, aby praca nie była męcząca.

Wyposażenie (10%)

Zawartość opakowania, różnorodność interfejsów, głośniki i dołączone oprogramowanie mają wpływ na tę ocenę. Drogie urządzenia zazwyczaj wypadają najlepiej.

Dokumentacja/wsparcie (10%)

W tej kategorii przyznajemy punkty za najdłuższą gwarancję i najlepsze wsparcie przez telefon lub Internet. Ponadto oceniamy dołączoną dokumentację.

Energooszczędność (5%)

Oprócz zużycia energii przy pełnym i zredukowanym podświetleniu oraz w trybie czuwania sprawdzamy pobór energii, porównując wielkość oraz jasność ekranu oraz przyznajemy punkty za takie udogodnienia jak wyłącznik sieciowy.

Wyniki testu

NEC MultiSync EA294WMi oferuje największą liczbę interfejsów oraz najbardziej elastyczne możliwości regulacji ustawienia. To zapewniło mu zwycięstwo w teście.

NEC MultiSync EA294WMi oferuje największą liczbę interfejsów oraz najbardziej elastyczne możliwości regulacji ustawienia. To zapewniło mu zwycięstwo w teście.

Kto pracuje często z wieloma oknami, ale nie chce ustawiać na biurku drugiego monitora, temu przypadnie do gustu monitor w formacie 21:9. Imponujący wygląd wyświetlanych filmów kinowych należy traktować jako bonus.

Zwycięzcą testu jest NEC MultiSync EA294WMi, który łączy w sobie dobrą jakość obrazu i najbardziej zróżnicowane możliwości regulacji oraz połączeń.

Zwycięzca ECONO AOC q2963Pm ma raczej mało funkcji, ale jest solidnie zbudowany i pobiera najmniej energii.

Więcej:porównania