Apple (nie)oficjalnie przestaje wspierać OS X 10.6

Apple (nie)oficjalnie przestaje wspierać OS X 10.6

Wtorkowa aktualizacja systemu dla Mavericks (OS X 10.9) oraz dla jego poprzedników: Mountain Lion (10.8) i Lion (10.7) przypieczętowała los leoparda.

Snow Leopard otrzymywał regularne aktualizacje przez nieco ponad 4 lata. Gdyby system był wspierany jeszcze przez kilka miesięcy, pobiłby rekord OS X Tiger, który swoją ostatnią aktualizację otrzymał we wrześniu 2009 roku.

Snow Leopard został zignorowany już wcześniej – w Grudniu nowsze systemy Apple’a otrzymały aktualizację dla przeglądarek Safari w wersji 6 i 7. Wersja 5.1.10, z której korzystają użytkownicy Leoparda nie doczekała się jednak aktualizacji.

Tradycyjnie, Apple zapewniało aktualizacje dla swojego najnowszego systemu operacyjnego, oraz dla jednego generacji wstecz. Jednak Snow Leopard otrzymywał uaktualnienia po premierze Mountain Lion. Wygląda na to, że to już koniec.

Zmiana polityki producenta sprzętu z Cupertino prawdopodobnie spowodowana jest zmianą strategii jeśli chodzi o wypuszczanie nowych wersji systemów operacyjnych, które teraz mają ukazywać się co roku.

Użytkownicy Snow Leoparda nie zostali poinformowani oficjalnie o tym, że ich system przestanie otrzymywać oficjalne wsparcie od producenta. A sam system staje się dla Apple’a tym, czym Windows XP od dawna jest dla Microsoftu.

Pod koniec stycznia tego roku ok. 19% wszystkich komputerów z logiem nadgryzionego jabłka nadal działało pod kontrolą OS X 10.6. Dla porównania – jego następca OS X Lion miał nieco mniejszy udział w rynku, jeśli chodzi o sprzęt Apple – 16%.

Zaprzestanie wsparcia dla Leoparda oznacza, że 1 na 5 użytkowników komputerów Apple narażony jest na niebezpieczeństwo ze strony złośliwego oprogramowania. Szczególnie teraz, kiedy hakerzy wiedzą, że system przestał być wspierany.

Dodatkowym problemem dla Apple’a jest fakt, że Snow Leopard jest ostatnią wersją systemu OS X kompatybilną z aplikacjami napisanymi na procesor PowerPC, z którego Apple korzystał do 2006, kiedy to firma postanowiła przerzucić się na procesory Intela. O ile Snow Leopard instalowany był na maszynach z procesorem Interla, system ten posiadał emulator Rosetta, który pozwalał na uruchamianie aplikacji wymagających PowerPC.