Nokia chce wrócić na rynek smartfonów

Nokia chce wrócić na rynek smartfonów

Postępowanie Microsoftu w kwestii zakupionego przez niego mobilnego segmentu firmy Nokia jest – można spokojnie użyć tego słowa – bardzo nonszalanckie. Trudno o inne określenie, jeśli wkrótce po nabyciu prawa do wykorzystywania jednej z najlepiej rozpoznawalnych marek na świecie (nie mówiąc już o sektorze telefonów komórkowych) pada decyzja o… wycofaniu jej z nazewnictwa produktów Microsoftu. Kto bogatemu zabroni…

Oczywiście w całym interesie między Microsoftem a Nokią nie chodziło wyłącznie o prawo do nazwy, ale także szereg patentów, rozwiązań technologicznych itd. Niemniej “brand” Nokii stanowi wartość samą w sobie i trudno do końca zrozumieć, dlaczego amerykanie lekką rączką się tej wartości pozbywają. Przy okazji poszła w świat pogłoska, że to już “koniec Nokii”, podczas gdy w rzeczywistości fińska firma ma się całkiem nieźle, wręcz coraz lepiej. Problem w tym, że nie produkuje już telefonów komórkowych.

Co ciekawe, zupełnie inaczej patrzą na całą tę kwestię ludzie z Nokii. Obecnej Nokii. Podczas przeprowadzonej niedawno telefonicznej konferencji prasowej przyznali bowiem, że to właśnie marka Nokia jest jedną z najcenniejszych wartości tej firmy, “zwłaszcza z perspektywy rynku telefonów komórkowych i urządzeń mobilnych”. Szefostwo firmy dodało także, że obecna Nokia – jako firma – nastawiona jest naturalnie na stałe rozwijanie i zmienianie swojego modelu biznesowego w taki sposób, by zapewnić sobie jak najlepsze zyski. I że naturalne byłoby poszukanie takich zysków również na rynku smartfonów, jednak tu pojawia się blokada – porozumienie z firmą Microsoft.

ALE…

Po pierwsze, w kilku różnych zdaniach padły sformułowania typu “na razie” czy też “w tym momencie” nie możemy zająć się telefonami komórkowymi. Nie wiemy niestety, kiedy skończy się ten “moment blokady”, ale wyraźnie jest to ograniczenie tylko na pewien czas. Mało tego – dopiero w tym kontekście zrozumiałe jest wycofanie się Microsoftu z używania marki Nokia na produktach tej firmy. Być może amerykański koncern jest do tego zobowiązany warunkami kontraktu z firmą Nokia.

Po drugie, Nokia cały czas działa na rynku urządzeń mobilnych, choć oczywiście w inny sposób. I jej ostatnie kroki pokazują wyraźnie, że fińska firma mocniej przesuwa się w kierunku Androida. Świadczą o tym chociażby takie kroki jak prezentacja ciekawej aplikacji Z Launcher dla systemu Android albo udostępnienie bezpłatnych map HERE dla tegoż systemu.

Dodając A (chęć produkcji smartfonów przez Nokię) do B (ograniczenie czasowe, które może się niebawem skończyć) i do C (wyraźne ukłony w kierunku Androida) można otrzymać całkiem ciekawy wynik sumowania, nie sądzicie?

Zdjęcie logo firmy Nokia pochodzi z serwisu Shutterstock.