A jednak wiele da się z nich dowiedzieć, poczynając od tego, że prawdopodobnie nie będzie odmiany Samsung Galaxy Note 5 Edge, czyli Note’a z zakrzywionym ekranem. Zamiast niej na rynku pojawi się zapewne powiększony “zwykły” Galaxy S6 Edge, oznaczony jako S6 Edge+ lub S6 Edge Plus. Jak bardzo powiększona? Zamiast ekranu o przekątnej 5,1 cala możemy spodziewać się wyświetlacza 5,5–5,7 cala.
Obie obudowy zdradzają też, że nowe smartfony Samsunga będą miały układ głównego aparatu na tylnej ściance zbliżony do modeli Galaxy S6 i S6 Edge – z centralnie umieszczonym obiektywem i lampami umieszczonymi po prawej stronie.
Oprócz tego obudowa Note’a 5 pokazuje jeszcze szereg dolnych otworów, w których łatwo rozpoznać możemy schowek na rysik S-Pen (a więc znów będzie rysik, hura!), głośnik, gniazdo USB (zapewne typu C) i wejście słuchawek (Note 4 ma gniazdo słuchawek u góry).
Cóż, IFA 2015 (początek września) zapowiada się naprawdę ciekawie…
