Cztery banki z Polski na celowniku hakerów

Wstępne szacunki mówią o wysokości rocznych strat, wynikających z ataków hakerów, na poziomie ponad 100 mld USD na świecie
Wstępne szacunki mówią o wysokości rocznych strat, wynikających z ataków hakerów, na poziomie ponad 100 mld USD na świecie

Eksperci z G Data SecurityLabs przebadali 6115 różnych wersji trojanów bankowych. Częstotliwość występowania poszczególnych odmian trojanów różniła się w poszczególnych miesiącach. W badanym okresie największą aktywność wykazywały takie trojany: Swatbanker, ZeuS, Gozi, Tinba, Vawtrak oraz Bebloh. Szczególne natężenie ataków miało miejsce w lutym oraz marcu.

Co ciekawe, w marcu udało się odeprzeć największą liczbę trojanów bankowych w historii, od czasu, kiedy prowadzi się tego typu statystyki. Autorzy raportu zwracają także uwagę na fakt, iż trojan bankowy Swatbanker został wykorzystany do ataku na Bundestag. Pracownicy G Data wykryli serię ataków wymierzonych w niemiecki parlament pomiędzy 8 a 10 czerwca tego roku.

Polacy na celowniku

Swatbanker, najbardziej aktywny spośród wszystkich trojanów bankowych w I półroczu 2015 roku, atakował najczęsciej instytucje finansowe mające swoje lokalizacje w Niemczech, Austrii i Polsce. W niechlubnym rankingu 20 najczęściej atakowanych m.in. przez tego szkodnika banków znalazły się 4 dobrze znane placówki z Polski: PKO Bank, mBank, ING oraz Citibank. Ogólne zestawienia otwiera Volskbank, a następne lokaty przypadły Deutsche Bank Gruppe oraz GE Capital, wszystkie instytucje znajdują się za naszą zachodnią granicą.