Paypal może zagrozić korzystaniu z VPN-ów

Na początek oddajmy głos rzecznikowi PayPala:
Paypal może zagrozić korzystaniu z VPN-ów

Paypal jako globalna usługa płatności online, musi dostosować się do praw ustanawianych przez rządy i agencje międzynarodowe. PayPal nie pozwala na korzystanie ze swoich usług w celu łamania praw autorskich. (…)

Ta polityka stosowana jest również w stosunku do usług, które ułatwiają naruszanie praw autorskich, poprzez umożliwianie dostępu do chronionych prawem autorskim programów telewizyjnych lub filmów w miejscach, w których dystrybucja tych treści nie jest autoryzowana przez właścicieli praw autorskich.

Zgodnie z tą polityką, PayPal niedawno przestał obsługiwać niektóre firmy, które aktywnie promują swoje usługi jako sposób na obejście ograniczeń praw autorskich i naruszenie praw własności intelektualnej. Przepraszamy, jeśli nasze działania rozczarowały naszych użytkowników.

W skrócie wygląda to tak: skoro tunele VPN mogą być wykorzystywane przez piratów do ukrywania adresu IP, a co za tym idzie – bezkarnego pobierania treści chronionych przez prawo autorskie, PayPal przestanie pozwalać na płacenie za dostęp do tuneli VPN za pośrednictwem swoich usług.

Problem polega na tym, że zastosowanie VPN-ów jest o wiele szersze – dzięki takim tunelom, internauci z Chin mają dostęp do treści normalnie niedostępnych na terenie swojego kraju. To samo tyczy się chociażby internautów z Iranu, którzy dzięki tunelom VPN są w stanie ominąć cenzurę sieci wprowadzoną przez tamtejsze władze. Zresztą pomijając nawet aktywistów walczących z cenzurą – tunele VPN to bardzo ważny aspekt bezpieczeństwa sieci komputerowych, z których nierzadko korzystają duże, międzynarodowe korporacje.

Intrygującym i zastanawiającym zbiegiem okoliczności jest to, że PayPal wprowadza nowe zasady niecały tydzień po tym, jak w Sieci pojawiła się wtyczka Torrents Time, która aktualnie bije wszystkie rekordy popularności. A która promuje równocześnie korzystanie z tuneli VPN, za które do tej pory można było płacić poprzez PayPala.

Niemniej rzecznik PayPala nie wspomniał o niej ani słowem w oficjalnym oświadczeniu, więc musi to być po prostu jeden z tych szalonych zbiegów okoliczności, prawda?