
Izraelska policja zatrzymała Palestyńczyka za wpis na Facebooku
Palestyńczyk umieścił na Facebooku zdjęcie, na którym opiera się o buldożer. Podpisał je arabskim „dzień dobry”. Jednak osoby, które skorzystały z automatycznego tłumaczenia, zobaczyły po hebrajsku zupełnie inny komunikat, zachęcający do ataku. Izraelska policja aresztowała mężczyznę po zgłoszeniach o planowanym zamachu z użyciem pojazdu. Po kilku godzinach stróże prawa zdali sobie sprawę z nieporozumienia i wypuścili użytkownika portalu społecznościowego.

Za tłumaczeniami stoi SI Facebooka, która przetwarza ponad 4,5 miliarda przekładów dziennie. Sieć neuronowa działa od sierpnia. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji, teraz sztuczna inteligencja nie tłumaczy słowo po słowie, tylko bierze pod uwagę całe zdanie oraz kontekst wypowiedzi. I najwyraźniej w Izraelu coś poszło nie tak.

Programiści Facebooka badają sprawę. Prawdopodobnie SI nie jest jeszcze wystarczająco wyćwiczona, aby przekładać teksty na wszystkie języki i dialekty. Z serwisu Marka Zuckerberga korzystają 2 miliardy ludzi, którzy mówią w ponad 100 językach. W trenowaniu sieci neuronowych pomagają sami użytkownicy, oceniając jakość tłumaczeń. Mogło zdarzyć się, że Palestyńczyk padł ofiarą czyjegoś nieodpowiedzialnego żartu. | CHIP