
W marcu 3 nowe aparaty fotograficzne Canona
Canon wprowadził jedną niewielką zmianę w EOS 2000D. Przetwornik obrazu został ulepszony z 18 megapikseli do 24,1 megapiksela. Poza tym niewiele się zmieniło. Aparat ma tę samą czułość ISO6400 z możliwością rozszerzenia do ISO12800. W trybie burst aparat robi zdjęcia z szybkością 3 klatek na sekundę. Nagramy też nim wideo w jakości Full HD. Tylny panel LCS ma 3 cale średnicy i nie jest dotykowy. Urządzenie łączy się z siecią Wi-Fi, albo poprzez NFC. Bateria wystarcza na zrobienie około 500 zdjęć. Za EOS 2000D zapłacimy około 1900 złotych.

Nieco tańszym rozwiązaniem jest EOS 4000D. Będzie kosztował około 1750 złotych. Aparat zrobi zdjęcie w rozdzielczości 18 megapikseli. Pozostałe parametry są podobne do EOS 2000D z tą różnicą, że zamiast metalowych pokręteł Canon zamontował ich plastikowe odpowiedniki. W wersji za około 1750 złotych do aparatu dołączony jest obiektyw EF-S 18-55 milimetrów ze stabilizacją obrazu.

Trzecim aparatem jest EOS M50. To bezlusterkowiec ze średniej półki, który pozwala nagrywać filmy w rozdzielczości 4K i robić zdjęcia w rozdzielczości 24,1 megapiksela. Ma też elektroniczny wizjer i ekran dotykowy Vari-Angle. W trybie burst aparat robi zdjęcia z szybkością 10 zdjęć na sekundę. Warto też odnotować, że EOS M50 ma też najnowszy procesor graficzny DIGIC 8. Za EOS M50 zapłacimy około 2650 złotych. Wersja z obiektywem kosztuje około 3050 złotych.
Canon to japoński producent specjalizujący się w aparatach fotograficznych i kamerach. Firma działa od 1937 roku i dziś jest jednym z liderów branży fotograficznej. | CHIP