Francuski artysta zarabia na kryptowalutach

Pascal Boyart na pomysł zarabiania w ten sposób wpadł w listopadzie 2017 roku. Wtedy też założył własny bitcoinowy portfel. Od tamtego czasu na jego koncie zebrało się 0,11 BTC, czyli około 3600 zł. Większość jednak z tej sumy, bo 0,07 BTC wpłynęło w ostatnim tygodniu, kiedy artysta umieścił kod QR na obrazie namalowanym na jednej ze ścian w Paryżu.
Francuski artysta zarabia na kryptowalutach

Mural przedstawia zatroskanego Rembrandta wpatrującego się w niezapłacone rachunki. Zapewne część datków pochodzi jednak z internetu, ponieważ Boyart chwali się swoją pracą w serwisach społecznościowych takich jak Twitter, Reddit i Steemit. Artysta maluje też tradycyjne obrazy, które wystawia w galeriach. I chyba nie jest zaskoczeniem, że ich głównym tematem są… kryptowaluty.

Boyart jest zafascynowany ideą zdecentralizowanego wirtualnego pieniądza. Liczy na to, że bitcoin i inne kryptowaluty pozwolą uwolnić się artystom i obywatelom od państwowych instytucji i galerii. Inni artyści częściej wybierają rozwiązania crowdfoundingowe takie jak Patronite, które również pozwalają finansować twórczość. Jednak Pascal Boyart zdecydował się zrezygnowac z pośredników i zaufał technologii, która pozwala przelewać pieniądze wprost do jego wirtualnego portfela. | CHIP