Autonomiczne gogle Oculus Quest i wirtualna wersja… Gwiezdnych Wojen

Z pewnością fani space opery docenią możliwość znalezienia się w samym centrum wydarzeń, słysząc oddech Dartha Vadera tuż za swoimi plecami. Amerykańska firma nie bez powodu skupia się na filmach i programach rozrywkowych, a nie tylko na grach, z którymi jest nieco więcej problemów związanych głównie ze sterowaniem. Informacja ta dodatkowo pokazuje, w jakim kierunku zmierza Facebook, do którego należy Oculus.
Autonomiczne gogle Oculus Quest i wirtualna wersja… Gwiezdnych Wojen

Podobnie jak w przypadku Oculus Go, także i Oculus Quest nie ma wbudowanych słuchawek. Zamiast tego firma wykorzystała dźwięk przestrzenny, który może okazać się nawet bardziej naturalny. Nowe gogle Oculusa mają rozdzielczość 3200×1440 pikseli (1600×1440 pikseli na każde oko) i 64 GB pamięci w budowanej. W USA będą kosztowały 400 dolarów (1500 złotych) – za tą samą cenę ma być dostępny także Oculus Rift. Na nowych goglach w dniu premiery uruchomimy nie tylko “Nieśmiertelnego Vadera”, ale również 50 innych tytułów, w tym gier m.in. “Moss”, “The Climb” czy “Robo Recall”.

oculus quest
To najpotężniejszy samodzielny zestaw VR (fot. Oculus)

Na uwagę zasługują też nowe kontrolery, które zostały zaprojektowane tak, aby leżały naturalnie w dłoniach. Zestaw korzysta z technologii Oculus Insight, który dzięki rozpoznawaniu obrazów i szerokokątnych czujnikach, z dużą dokładnością wykryje pozycję użytkownika. Widać, że Oculus wziął sobie za cel stworzenie systemu wirtualnej rzeczywistości, który nie będzie wymagał okablowania, ani innych peryferiów. Pozostała specyfikacja urządzenia nie została ujawniona. Według zapowiedzi producenta Oculus Quest dysponuje wydajnością pozwalającą konkurować z typowymi zestawami VR. | CHIP