TEST: Huion Kamvas PRO 13 – ciekawa alternatywa dla tabletów Wacom

Jestem ilustratorem i profesjonalnym projektantem graficznym od wielu lat. Tablety graficzne to moje narzędzia pracy. Interesuje mnie każde urządzenie, na którym można coś narysować i wykorzystać w grafice cyfrowej. Poniższy tekst ma na celu zwrócenie waszej uwagi i wytłumaczenie, jakie wrażenie zrobił na mnie najnowszy produkt marki Huion i jaki wpływ może mieć ten tablet na środowisko graficzne w najbliższej przyszłości.
TEST: Huion Kamvas PRO 13 – ciekawa alternatywa dla tabletów Wacom

Na rynku grafiki cyfrowej, branży rysunkowej i fotograficznej od wielu, wielu lat, króluje jeden producent tabletów graficznych – japoński Wacom. Są to profesjonale urządzenia najwyższej klasy wybierane przez wszystkich zawodowych rysowników, projektantów, animatorów i retuszerów. Wiele lat doświadczenia, badań i rozwijania technologii sprawił, że każdy zapytany, jaki tablet graficzny poleca, odpowiada: Wacom… i dalej długo, długo nic. Monopol na rynku ma własne prawa. Tablety japońskiej firmy stanowią wzór jak powinny działać urządzenia tego typu, ale ze względu na zbyt wysoką (czasem nieuzasadnioną) cenę, stanowi dla wielu użytkowników barierę nie do przekroczenia. Okazuje się jednak, że istnieje rozsądna alternatywa.

Tymczasem od kilku lat cały świat obserwuje masową ekspansję chińskiej (i nie tylko) technologii, która przestaje już kojarzyć się z określeniami typu „chińskiej tandety” lub „chińskiej podróbki”. To smartfony, komputery, telewizory, które nie tylko ścigają się z największymi światowymi markami, ale coraz częściej wyróżniają się własnym charakterem i rozwiązaniami. Co ciekawe, zachowują przy tym niskie koszty produkcji i rozsądną cenę.

Pierwsze wrażenia

Huion Kamvas Pro 13 to przedstawiciel grupy małych tabletów ekranowych, czyli takich, dzięki którym rysujemy bezpośrednio na wyświetlaczu. Jest to najlepsze rozwiązanie dla osób, które podczas pracy cenią sobie bezpośredni kontakt ręka-oko, co oczywiście jest najbardziej naturalne i zbliżone do tradycyjnych technik.

Już pierwszy kontakt z urządzeniem sprawia bardzo dobre wrażenie. Dobrej jakości kolorowe pudełko, z idealnie zaprojektowanymi przegrodami na akcesoria i starannie zapakowane elementy zestawu, pokazują nową markę z najlepszej strony. Szacunek dla konsumenta okazywany jest tu w każdym szczególe, a starannie zwinięte kable, rzepowe opaski i świetnej jakości wtyczki to tylko początek pozytywnych wrażeń. Główne urządzenie, czyli ekran, to naprawdę porządna konstrukcja wykonana z lekkiego i mocnego stopu aluminium. Ekran pokryty jest lekko matową, przyjemną w dotyku powłoką, a wszystkie elementy jak: przyciski, fazowana krawędź i gumowe elementy antypoślizgowe, nadają całemu urządzeniu wygląd klasy premium. Poza tym, co ważne, sprzęt posiada już własny charakter i nie powiela wyglądu konkurencyjnych tabletów, co często zdarzało się w przeszłości.

W bogatym zestawie znajdziemy również bardzo dobrze zaprojektowany, potrójny kabel, mechaniczną podstawkę pod tablet, szmatkę do czyszczenia ekranu oraz oczywiście pasywne piórko wraz z uchwytem i dodatkowymi końcówkami wewnątrz niego. Tak jak wspomniałem wcześniej, wszystkie te elementy wykonane są z największą starannością i nie mają nic wspólnego z niegdyś złą renomą chińskich produktów.

Ale jak to działa?

Niewielki rozmiar całego urządzenia, ani wielkość powierzchni roboczej ekranu, wcale nie musi oznaczać, że jest to sprzęt wyłącznie dla amatorów. Sam od wielu lat preferuję pracę na mniejszych powierzchniach, aby ze względu na wciąż zmniejszającą się przestrzeń mojego biurka, zwiększyć komfort pracy. Okazało się, że jakość moich rysunków, w dużej mierze zależy od jakości samego ekranu a nie jego wielkości.

Huion Kamvas Pro 13 ma ekran LCD o przekątnej 13,3 cala i matrycy IPS o rozdzielczości FullHD. Powierzchnia ekranu jest w pełni laminowana, co zmniejsza odległość między powierzchnią roboczą a matrycą i skutecznie redukuje efekt paralaksy, czyli uciążliwego rozmijania się końcówki piórka z kursorem na ekranie. Matryca zapewnia pokrycie 120% sRGB (około 92% aRGB), co w praktyce sprowadza się do bardzo wiernego odwzorowania soczystych kolorów (w pracach na poczet internetu sprawdza się to idealnie, natomiast dla poligrafii kolory są zbyt jaskrawe i konieczna może się okazać kalibracja).

Ponadto na ekranie, co bardzo przypadło mi do gustu, zastosowana została wysokiej jakości powłoka, która w znacznym stopniu niweluje odbicia i zwiększa komfort pracy. Jej delikatna, matowa struktura przypomina fakturę naturalnej powierzchni do rysowania i pióro nie ślizga się tak jak na ekranach innych urządzeń.

Piórko nareszcie jest pasywne! Nie wymaga ładowania ani baterii. Jest lekkie i bardzo dobrze leży w dłoni. Umożliwia pracę wprost na powierzchni monitora wykrywając 8192 stopnie nacisku, przy rozdzielczości wejściowej 5080 LPI oraz bardzo płynnym odświeżaniu 266 PPS. Dodatkowo wykrywa kąt nachylenia do powierzchni tabletu (+/- 60 stopni) co pozwala na jeszcze bardziej naturalną pracę w programach obsługujących tę funkcję. Pióro prowadzi się naprawdę dobrze, kreski są miękkie i idealnie reagują na siłę nacisku.

Na kolejnej stronie dowiecie się więcej o funkcjach, jakości kabli i oprogramowaniu tabletu Huion Kamvas Pro 13 .

Dzięki matowej powłoce końcówka nie podskakuje na powierzchni, a wierzch dłoni nie ślizga się po dłuższej pracy. Mimo to polecam założenie dwupalcowej rękawiczki, która pomaga w płynnych ruchach po powierzchni ekranu. W zestawie znajdziemy kilka wymiennych końcówek dla piórka. Producent zdecydował się na jeden ich kształt i miękkość, ale z doświadczenia wiem, że możliwość ich wybierania jest bardzo kosmetyczna, a po przyzwyczajeniu się i tak używamy tylko jednej.

Na tablecie znajdziemy cztery programowalne przyciski i dotykowy panel w kształcie suwaka. Cztery przyciski to niewiele, ale jeśli mamy w pobliżu klawiaturę, to w zupełności wystarczy. Z łatwością ustawimy na nich najważniejsze skróty klawiaturowe (w przypadku Photoshopa spacja, Ctrl i Alt to konieczność), a na panelu dotykowym swobodnie przełączymy funkcje powiększenia obrazu, pędzla lub przesuwanie obrazu. Funkcji systemowych jest mniej niż w konkurencyjnych tabletach. Na przykład brakuje klawiatury ekranowej i wykrywania dotyku. Ale te które są, działają bez zarzutu i w moim przekonaniu wystarczają do komfortowej, twórczej pracy.

W sieci spotkałem się z negatywną opinią dotyczącą kabla zasilającego. To wielka przesada. Kabel jest zaskakująco dobrze zaprojektowany. Do urządzenia podłączona jest tylko jedna końcówka, a kabel do niej prowadzący jest bardzo lekki i elastyczny. W określonej długości przewód rozdziela się na trzy mniejsze: HDMI, USB i zasilający. Jest to bardzo wygodne i estetyczne rozwiązanie. Długość całości kabla również jest odpowiednia. Jeśli nie chcemy pracować w pozycji biurowej i mamy ochotę na odrobinę frywolności, półtora metra w zupełności wystarczy aby nawet położyć się obok…

Nie mogę sobie pozwolić na pominięcie ważnego elementu dodatkowego jakim jest podstawka do całego urządzenia. Ona również jest zaprojektowana i wykonana zaskakująco dobrze. Prosta, ale bardzo stabilna, pozwala na umieszczenie tabletu pod sześcioma różnymi kątami, według naszych przyzwyczajeń i preferencji. Nie miałem odwagi sprawdzić limitu wagi, ale ważne, że ugina się lekko i nie trzeszczy pod ciężarem naszych rąk.

Opinie dotyczące problemów ze sterownikami oraz niestabilnym firmwarem również uważam za przesadzone. Przez kilka miesięcy solidnego użytkowania tego tabletu nie miałem żadnych większych komplikacji (takie pojawiały się podczas pracy na dużo starszych wersjach programów, na których sprzęt również testowałem). Większość problemów z firmowym oprogramowaniem niezadowolonych użytkowników wynikała z pozostałości sterowników innych tabletów. To podstawowy błąd. Przed instalacją Huiona należy usunąć aplikacje korzystające z tych samych bibliotek. Chińczycy zaskakująco dobrze reagują na problemy i opinie użytkowników ciągle ulepszając software i wprowadzając nowy firmware do świeżo wyprodukowanych partii.

Systemowa aplikacja kalibracji tabletu jest prosta i przejrzysta. Możemy w niej ustawić czułość pióra i przetestować jego nacisk. Skonfigurować obszar roboczy i zaprogramować wszystkie przyciski, również te na piórze. Osoby leworęczne  mogą bez problemu przekręcić obraz o 180 stopni.

Twórcza praca za rozsądną cenę

Huion Kamvas Pro 13 działa bez problemu z najnowszymi programami do grafiki cyfrowej i retuszu. Pełny pakiet Adobe Creative Cloud, Corel Paint i wiele mniejszych, nawet darmowych aplikacji jak Krita lub Gimp. Nie miałem okazji sprawdzić jak działa na systemie Windows 8, ale Win10 porozumiewa się z nim bez problemu.

Wyjątkowo udana konstrukcja tabletu, ilość i jakość dodanych akcesoriów, a wreszcie doskonała jakość samego ekranu i jego współpraca z piórem, zaskakuje również niską ceną. To właśnie stosunek ceny do jakości, powinien przekonać do zakupu przede wszystkim użytkowników, którzy szukali tańszej alternatywy dla Wacoma. Również profesjonalni graficy docenią jego solidną konstrukcję i zaskoczeni będą ceną. Ja natomiast z ciekawością będę przyglądał się jak ten sprzęt odnajdzie się na rynku, ponieważ solidna konkurencja działa jedynie z korzyścią dla konsumentów, a japoński monopolista może czuć się naprawdę zagrożony (w styczniu Wacom zaprezentował nowy, bardziej budżetowy i dostępny dla szerszego odbiorcy tablet serii Cintiq).

 

Dane techniczne:

– Przekątna ekranu: 13,3 cala

– Rozdzielczość natywna: 1920:1080 pikseli, matryca IPS 120% sRGB

– Poziomy nacisku: 8192

– Rozdzielczość wejściowa: 5080 LPI

– Częstość próbkowania: 266 PPS

– Wykrywanie kąta nachylenia pióra +/- 60 stopni

– Aspect Ratio: 16:9

– Kontrast: 1000:1

– Liczba kolorów: 16,7M

– Interfejs: HDMI/USB

– Waga: 910 g

– Piórko: pasywne

 

Poniżej przedstawiam małą galerię własnych prac powstałych na tablecie Huion Kamvas PRO 13

Więcej:grafika