Ray tracing uruchomimy także na kartach AMD

Crytek, studio, które znamy głównie z gier “Crysis” (a także pierwszego “Far Cry’a”) oraz silnika graficznego Cryengine udostępniło technologiczne demo ukazujące możliwości wersji 5.5 programu. Wykorzystano przy tym technologię śledzenia promieni w czasie rzeczywistym, czyli tzw. ray tracingu. Całość nagrania wyrenderowano na Radeonie RX Vega 56. Czyżby więc do ray tracingu nie był konieczny GeForce RTX?
Ray tracing uruchomimy także na kartach AMD

By uzyskać efekt śledzenia promieni Crytek wykorzystał rozwijaną przez siebie od pewnego czasu wersję technologii Global Illumination, nazwaną Total Illumination. W przypadku zastosowania tego rozwiązania, to nie wyspecjalizowane jednostki zajmują się obliczeniami związanymi ze śledzeniem wiązek wirtualnego światła. Obliczenia dokonywane są po prostu mocą uniwersalnych jednostek obliczeniowych GPU. W ten sposób możliwość zastosowania efektu ray tracingu nie jest zależne od zastosowanego GPU. Crytek zaznacza, że ta metoda premiuje karty z dobrym wsparciem dla API Vulkan i DirectX 12. To powód do radości głównie dla użytkowników kart AMD Radeon, które od dawna wykazują dobre wyniki właśnie gdy wykorzystywane jest API Vulkan. Ray tracing ma być częścią CRYENGINE jeszcze w 2019 roku.

Warto wspomnieć, że całość uruchomiono (jak widać płynnie) z użyciem karty z 2017 roku, do tego nie będącej topową odmianą w swojej serii. Aktualnie ceny kart graficznych z układem AMD Radeon RX Vega 56 zaczynają się od około 1600 złotych, co czyni je bezpośrednim konkurentem GeForce’ów RTX 2060. W większości testów nie najmłodszy już Radeon odrobinę ustępuje nowemu GeForce’owi. Można zatem domniemywać, że stworzone przez programistów Cryteku rozwiązanie cechuje się dobrą optymalizacją. | CHIP