Wiceprezes Samsunga Yang Byung-duk udzielił wywiadu południowokoreańskiej agencji Yonhap. Jak opowiada, producent postawił sobie cel schowania pod ekranem wszystkich czujników, w tym kamery, bez pogarszania jakości zdjęć. Yang nazwał krokiem milowym zastosowany w Galaxy S10 wyświetlacz Infinity-O z dziurką, ale zaznaczył, że to tylko etap w rozwoju.
Wyświetlacze nowych smartfonów Samsunga mają zostać tak zaprojektowane, aby nie było konieczne uciekanie się do sztuczek w rodzaju wysuwanych kamer, jak w przypadku urządzeń OPPO i Vivo. Chińskie firmy mają w ofercie smartfony bez żadnych wcięć w ekranie (np. modele Vivo NEX), ale uzyskały taki efekt m.in. dzięki sliderom. Yang Byung-duk zdradził, że Samsung rozważa wprowadzenie rozwiązania przypominającego to z LG G8 ThinQ, czyli ekranu OLED, który jest równocześnie głośnikiem.
Koncern z Seulu bardzo długo opierał się modzie na wcięcia w smartfonach, nawet żartował z nich w kampaniach reklamowych. W końcu jednak uległ, choć notche Samsunga są nieco inne. Trzeba przyznać, że wcięcia w ekranie nie wyglądają zbyt estetycznie, dlatego dobrze, że producenci myślą o alternatywnych drogach. | CHIP