Huawei Mate 30 po konferencji

Po konferencji wiadomo już więcej. Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia, że choć Huawei Mate 30 i Mate 30 Pro na pokładzie mają Androida, to nie ma w nich aplikacji Google, łącznie ze sklepem Play. W obydwu modelach zastosowany został procesor HiSilicon Kirin 990 i karta graficzna Mali-G76. Różnica między modelem podstawowym a Pro jest taka, że Pro dysponuje większą ilością RAM – 8 GB (o  2 GB więcej). Mate 30 do dyspozycji na dane dostało 128 GB, natomiast w Pro może to być też 256 GB. Oczywiście w obu przypadkach mamy do czynienia z zastosowaniem czytnika linii papilarnych. W wersji Pro dochodzi do tego jeszcze zaawansowane rozpoznawanie twarzy. W wersji podstawowej znalazła się trochę słabsza bateria – 4200 mAh, w Pro bateria ma pojemność 4500 mAh.
Huawei Mate 30 po konferencji

W obydwu modelach aparaty fotograficzne powstały przy współpracy wspólnie z firmą Leica. Na aparat główny w Mate 30 Pro składa się system czterech obiektywów. Dwa – standardowy i szerokokątny – mają matryce o rozdzielczości 40 Mpix. Do tego dochodzi teleobiektyw (8 Mpix), który obsługuje 3-krotny zoom optyczny, 5-krotny zoom hybrydowy i 30-krotny zoom cyfrowy. Całość korzysta z optycznej stabilizację obrazu. Czwarty obiektyw odpowiada za rejestrację głębi. Według Huawei zastosowanie technologii SuperSensing Cine Camera oraz matrycy (w aparacie głównym i szerokokątnym) o czułości ISO 512 000 (sic!), Mate 30 Pro będzie mistrzem fotografii w trudnych warunkach oświetleniowych.

Ceny godne parametrów: Huawei Mate 30 Pro z modemem 4G kosztuje 1099 euro, czyli ok 4700 zł. Model z modemem 5G jest o 100 euro, czyli ok. 430 zł droższy. Huawei Mate 30 z 8 GB RAM i 128 GB pamięci kosztuje tylko 799 euro, czyli ok. 3500 zł.

W sprzedaży w Chinach już od dziś (19 września). Na rynkach azjatyckich pojawi się 31 października. Kiedy w Europie – jeszcze nie wiadomo. Czy jednak klienci europejscy rzucą się na telefon bez aplikacji Google’a?