SpaceX chce umieścić satelity Starlink na większej liczbie orbit

SpaceX wystąpiło do amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC) o pozwolenie na wykorzystanie 72 zamiast 24 orbit przez satelity telekomunikacyjne Starlink. Firma Elona Muska przekonuje, że tym sposobem będzie w stanie szybciej zapewnić łączność w trakcie przyszłorocznego sezonu burzowego na południu Stanów Zjednoczonych. Na początku września z powodu huraganu Dorian prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, odwołał swoją wizytę w Polsce. Cyklon co prawda nie uderzył w Stany Zjednoczone, jednak doszczętnie zniszczył Bahamy i zabił co najmniej 30 osób. Uszkodzona została też infrastruktura sieciowa. Internet dostarczany przez satelity komunikacyjne umieszczone na niskiej orbicie mógłby w takich przypadkach pomóc szybciej reagować służbom, a także zapewnić kontakt z poszkodowanymi.
spaceX starlink
spaceX starlink

Aby jednak internet satelitarny Elona Muska zaczął działać, czeka nas jeszcze co najmniej 6 kolejnych startów rakiet Falcon 9 z satelitami telekomunikacyjnymi na pokładzie. Część startów będzie miała miejsce jeszcze w tym roku. Łącznie, Space X planuje umieścić na niskiej orbicie 12 tysięcy satelitów Starlink. SpaceX pracuje też z naukowcami, aby upewnić się, że planowana konstelacja satelitów nie utrudni obserwacji astronomicznych, ani nie stworzy zagrożenia kolizji z innymi obiektami krążącymi po orbicie. Na początku września informowaliśmy o tym, że satelita obserwacyjny Aeolus Earth musiał zejść z kursu kolizyjnego z satelitą komunikacyjnym Starlink 44.

O włos od katastrofy. Prawie doszło do kolizji między satelitami SpaceX i ESA