Xiaomi przedstawiło nową linię produktów. Mi Mix Alpha robi wrażenie

Xiaomi podczas dzisiejszej konferencji pokazało
mi 9 pro
mi 9 pro

Mi 9 Pro 5G – na oko wygląda jak poprzednik

Już 27 września do sprzedaży wejdzie Mi 9 Pro 5G, ulepszona wersja tegorocznego flagowca. Biorąc pod uwagę wygląd, nie zmieniło się wiele. Nadal znajdziemy tu 6,39-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości Full HD. Nowa generacja jest jednak nieco cięższa (196 g względem 173 g) oraz grubsza (8,54 mm względem 7,6 mm). Specyfikacja smartfonu jest oczywiście lepsza. Za działanie urządzenia odpowiada Snapdragon 855 Plus (2,96 GHz) z systemem chłodzenia cieczą w komorze parowej, 8 lub 12 GB RAM-u oraz 128, 256 lub 512 GB pamięci wewnętrznej. Prawdziwą nowością jest łączność 5G, którą gwarantuje aż 7 wbudowanych anten.

mi 9 pro 5g
Mi 9 Pro 5G wystąpi w kolorze czarnym i perłowobiałym (fot. Xiaomi)

Na miłośników selfie czeka 20-megapikselowa kamerka f/2.0, a dla fanów fotografii układ trzech aparatów: główny (48 MP, f/1.7), tele (12 MP, f/2.2), szerokokątny (16 MP, f/2.2). Smartfon wspiera również szybkie ładowanie o mocy 45 W. Dzięki temu akumulator o pojemności 4000 mAh powinniśmy naładować do pełna w 48 minut. Opcjonalnie można zdecydować się na ładowanie bezprzewodowe 30 W lub ładowanie zwrotne 10 W.

Mi 9 Pro 5G będzie kosztować od 3699 juanów (ok. 2080 zł) za model 8 GB/ 128 GB. Cena najdroższego wariantu wyniesie 4299 juanów (ok. 2415 zł).

Xiaomi Mi Mix Alpha – smartfon przyszłości

Największe emocje na konferencji wzbudził jednak Mi Mix Alpha, czyli smartfon, którego ekran otacza całą obudowę. To pierwszy model o takiej konstrukcji. Ponieważ za wyjątkiem miejsca na trzy aparaty, w całości pokryty jest wyświetlaczem (180,6% screen-to-body ratio), nie znajdziemy tu żadnych fizycznych przycisków. Urządzenie działa w ciekawy sposób. Zawsze aktywny jest tylko jeden ekran, dlatego użytkownik nie musi się obawiać, że akumulator rozładuje się szybciej niż w normalnym smartfonie.

Jego specyfikacja techniczna również nie pozostawia wiele do życzenia. Xiaomi wyposażyło go w najnowszego Snapdragona 855+, wsparcie dla szybkiego, 40-watowego ładowania oraz po raz pierwszy w historii aparat o rozdzielczości aż 108 megapikseli! Dzięki technologii łączenia pikseli w przypadku tej matrycy osiągną one rozmiar 1,6 µm. Niestety smartfon nieprędko zobaczymy w sklepach. Na razie wyprodukowano tylko niewielką partię tych telefonów, która pojawi się wyłącznie w autoryzowanych sklepach w Chinach. Cena jest teoretycznie zaporowa – 11 tys. zł. Jednak przez skórę czujemy, że rozejdą się jak świeże bułeczki.

MIUI 11

Nowa wersja nakładki systemowej Xiaomi to raczej kosmetyka niż dramatyczne zmiany. Pojawił się np. font Milan Pro (aż korci, by zapytać, kto z czytelników użył w swoim telefonie innego fontu niż systemowy), którego grubość użytkownik będzie mógł regulować, a także dźwięki natury. Usprawniono także funkcję mi Share – teraz smartfony Xiaomi łatwiej będą się dzielić plikami między modelami Oppo i Vivo. MIUI 11 wprowadza również tryb dziecięcy, ostrzeganie przed trzęsieniami ziemi oraz funkcję ultraoszczędzania baterii.

Mi Full Screen TV Pro

Na koniec zostawiliśmy nowe telewizory Xiaomi, których podobnie jak poprzednich modeli najpewniej nie zobaczymy w Polsce. A szkoda, bo ich stosunek jakości do ceny jest powalający. Telewizor o rozdzielczości 4K dostępny będzie w trzech wersjach: 43″, 55″ i 65″. Ich ekrany charakteryzują się odświeżaniem na poziomie 60 Hz oraz szerokim kątem widzenia (178-stopni). Xiaomi zadbało także o dobrą prezencję – wyświetlacz zajmuje aż 97% powierzchni przedniego panelu.

mi 9 pro 5g

Nie brakuje też dwóch 8-watowych głośników ze wsparciem Dolby Atmos i DTS-HD, a także pilota z funkcją obsługi głosowej (asystent XiaoAI). Najmniejszy z modeli kosztuje 1499 juanów, czyli ok. 850 zł, natomiast największy 3399 juanów – odpowiednik 1850 zł. | CHIP

Więcej:MIUIXiaomi