Najbrzydsze swetry dla geeków

Najbrzydsze swetry dla geeków sprzedaje brytyjski sklep Geek store. I choć są naprawdę brzydkie, to coś w nich jest. Jednak uprzedzamy, trzeba mieć wiele samozaparcia i dystansu do siebie, by nałożyć na siebie takie świąteczne wdzianko. Albo być Colinem Firthem.
Najbrzydsze swetry
Najbrzydsze swetry

Najbrzydsze swetry

Kariera brzydkich swetrów zaczęła się na początku naszego wieku. Chyba tuż po tym, gdy po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć przystojnego Marka Darcy’ego (w tej roli właśnie Firth) w uroczym pulowerku z reniferem w “Dziennikach Bridget Jones”.

Ponieważ szaleństwo Black Friday za nami (choć czeka nas jeszcze Cyber Monday), teraz na spokojnie możecie się przymierzyć, nomen omen, do zakupu swetra dla geeka. Dla siebie lub jakiegoś znajomego admina. Ceny – znośne. Od 34,99 do 39,99 dol. Czas dostawy do Polski to od 10 do 20 dni, a koszt – 10 dol. Podsumowując za ok. 200 zł uszczęśliwicie (co do tego nie ma wątpliwości) jakiegoś miłośnika swetrów, reniferów i “Strażników galaktyki”. Geek Store sprzedaje też skarpetki z super bohaterami lub postaciami gier, czapki, szaliki i torby, a nawet świece zapachowe z gamingowymi wzorami. Jednym słowem: miód, mazidło i powidło, ale motyw jest ten sam – gry i filmy SF, czyli wszystko dla geeka. Na ilustracji u góry jeden z, moim zdaniem, najbrzydszych modeli. Ale przyznacie sami, że ma w sobie to “coś”. Na święta jak znalazł.