Test sześciu modeli GeForce RTX 3070

Kolejne zestawienie kart graficznych dotyczy GeForce RTX 3070. Tym razem udało mi się załatwić szczęść różnych modli – który z nich wypadnie najlepiej w testach?
test GeForce RTX 3070, recenzja GeForce RTX 3070, opinia GeForce RTX 3070
test GeForce RTX 3070, recenzja GeForce RTX 3070, opinia GeForce RTX 3070

Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC

Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC nie wygląda wybitnie świetnie. Jest on czarny i jedynie z boku możecie znaleźć mały pasek RGB oraz podświetlane logo serii. Oczywiście jest też obecny backplate. Całość jednak moim zdaniem nie wygląda fenomenalnie i raczej zniknie w obudowie z oknem. Karta ma wymiary 299,9 mm x 126,9 mm x 5,1 mm. Nie jest to może wybitnie długa konstrukcja, ale w mniejszych obudowach się nie zmieści.

Za chłodzenie odpowiadają trzy 90 mm wentylatory Axial-tech. Oczywiście oferują one tryb półpasywny. Co ciekawe, grafika ma dwa BIOSy – Performance i Quiet. Możecie więc wybrać pomiędzy dwoma różnymi trybami pracy. Jest to ciekawy dodatek, który często pojawia się w coraz większej ilości kart. Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC zasilany jest z dwóch złączy 8 pin umieszczonych na końcu grafiki. Dostępne wyjścia obrazu to HDMI 2.1 oraz 3x DisplayPort 1.4a.

Zgodnie z nazwą model Asusa to karta fabrycznie podkręcona. Taktowanie boost wynosi 1815 MHz. W benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px. Tutaj grafika osiąga średnio 1931 MHz – powinniśmy więc oczekiwać całkiem niezłej wydajności.

Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G

Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G wygląda dosłownie tak samo jak inne modele z serii Gaming OC. Jest więc małe podświetlenie z boku, a poza tym karta niczym się nie wyróżnia. Jej dokładne wymiary to 286 mm x 115 mm x 51 mm, więc powinna spokojnie zmieścić się w większości obudów komputerowych. Warto też zauważyć, że wymiary są identyczne jak np. w przypadku modelu GeForce RTX 3060 Ti.

Ponownie na pokładzie mamy podwójny BIOS – OC i Silent. W obu przypadkach oferowany jest półpasywny tryb pracy wentylatorów. Różnice będą więc widoczne w głośności oraz temperaturze. Za samo chłodzenie odpowiadają trzy 80 mm wentylatory – środkowy obraca się w przeciwną stronę od pozostałych. Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G zasilany jest z dwóch złączy: 8 pin + 6 pin. Firma ponownie zdecydowała się na trochę inną konfigurację złączy obrazu: 2x HDMI 2.1 i 2x DisplayPort 1.4a.

Karta jest fabrycznie podkręcona i zegary boost wynoszą 1815 MHz. Natomiast w Metro Exodus 2560 x 1440 px średnie taktowanie wynosi 1975 MHz, czyli jest ono największe spośród testowanych modeli GeForce RTX 3070.

KFA2 GeForce RTX 3070 EX Gamer (1-Click OC)

Model od KFA2 ma naprawdę bogate podświetlenie RGB. Znajduje się ono na wentylatorach oraz bocznym napisie What’s Your Game. Ten jak zawsze jest dla mnie minusem i po prostu uważam, że lepiej by całość wyglądała bez niego. Ciekawostką jest też dołączony holder z podświetleniem RGB. Natomiast obiektywnie patrząc grafika może się podobać i na pewno będzie się wyróżniała w obudowie z oknem. Co ciekawe KFA2 dodaje kabel, którym można łatwo zsynchronizować RGB z płytą główną. Całość ma też backplate, więc zdecydowanie może się wszystko podobać.

KFA2 GeForce RTX 3070 EX Gamer (1-Click OC) ma wymiary 316 mm x 124 mm x 58 mm (bez śledzia PCI). Zdecydowanie więc potrzebujecie dosyć dużej obudowy, aby ją zmieścić i nie ma co się dziwić, że w zestawie jest dołączony holder – taka wielkość sprawia, że może ona opadać w slocie PCI. Za chłodzenie odpowiadają trzy wentylatory – środkowy 102 mm i dwa boczne 92 mm. Oferują one pasywny tryb pracy przy niskich temperaturach, czyli w spoczynku powinna być idealna cisza. Grafika zasilana jest z dwóch złączy 8 pin, a zastosowane wyjścia obrazu to: HDMI 2.1 oraz 3x DisplayPort 1.4a.

Grafika ma fabryczne OC, gdzie zegary boost wynoszą 1770 MHz. Możecie je jednak skorzystać, po instalacji oprogramowania, z 1-Click OC i podbić je do 1785 MHz. Tutaj testy przeprowadziłem bez instalacji software. W benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px karta osiągała średnie taktowanie równe 1915 MHz.

MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio

W przypadku MSI muszę wspomnieć o ciekawym dodatku – w zestawie jest holder, co pomoże w utrzymaniu grafiki w slocie PCI. A jest co utrzymywać, bowiem wymiary karty to 323 mm x 140 mm x 56 mm i waży ona 1441 g. Jest to więc jedna z ciężysz i większych konstrukcji na rynku. Samo chłodzenie jest identyczne jak w słabszych modelach. Całość więc wygląda świetnie, obecne jest podświetlenie ARGB oraz czarny backplate. W obudowie z oknem zdecydowanie całość będzie znakomicie się prezentowała.

Za chłodzenie odpowiadają trzy wentylatory TORX Fan 4.0, które oczywiście przynoszą tryb półpasywny. Zasilanie odbywa się z dwóch wtyczek 8 pin, a dostępne wyjścia obrazu to HDMI 2.1 oraz 3x DisplayPort 1.4a. Pod tym względem karta wypada więc dosyć standardowo.

MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio ma dosyć mocne fabryczne OC. Taktowanie boost wynosi 1830 MHz, a w benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px karta osiągała średnio 1951 MHz.

Palit GeForce RTX 3070 GamingPro OC

Model od Palita to ponownie kopia wcześniej testowanego. Wygląda więc on całkiem nieźle. Obecne jest podświetlenie ARGB, choć jest ono obok wentylatorów, więc przy poziomym montażu karty nie będzie ono raczej widoczne przez boczne okno obudowy. Nie zabrakło też czarno-srebrnego radiatora oraz czarnego backplate. Same wymiary grafiki to 294 mm x 112 mm x 60 mm, czyli identyczne jak w przypadku RTX 3060 Ti.

Palit zdecydował się na zastosowanie trzech 80 mm wentylatorów oferujących półpasywny tryb pracy. Sama grafika zasilana jest z dwóch złączy 8 pin, które umieszczone są mniej więcej na środku długości karty. Producent nie zdecydował się na zmianę wyjść obrazu i do dyspozycji mamy HDMI 2.1 i 3x DisplayPort 1.4a.

Jak sama nazwa wskazuje, Palit GeForce RTX 3070 GamingPro OC jest podkręcony. Zegary boost wynoszą 1770 MHz, natomiast w benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px zanotowane średnie taktowanie to 1924 MHz. Nie będzie to więc król wydajności w zestawieniu.

ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge

Ostatnia z kart to konstrukcja od ZOTACa. Sam wygląd raczej nie wyróżnia karty na tle konkurencji. Jest ona szaro-czarna, ma czarny backplate i boczne logo podświetlane na biało. Szkoda, że nie ma tutaj RGB czy ARGB. Całość jednak nie będzie rzucała się w oczy w obudowie z oknem. ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge ma wymiary 231,9 mm x 141,3 mm x 41,5 mm. Jest to więc stosunkowo krótka karta, ale przy tym dosyć szeroka.

ZOTAC zdecydował się na zastosowanie dwóch wentylatorów – 90 mm i 100 mm. Nie zabrakło też trybu półpasywnego, więc w spoczynku będzie idealna cisza. grafika zasilana jest z dwóch złączy 8 pin. Są one umieszczone na wycięciu, przez co naprawdę tragicznie wygląda montaż. Można zdecydowanie się przy tym zdenerwować, więc jeśli często wyjmujecie grafikę to unikajcie tego modelu. Wyjścia obrazu są standardowe: HDMI 2.1 i 3x DisplayPort 1.4a.

ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge jako jedyny nie jest podkręcony i taktowanie boost wynosi 1725 MHz. W benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px zanotowane średnie taktowanie to 1838 MHz, więc mamy do czynienia z najsłabszą grafiką w zestawieniu.

Porównanie specyfikacji testowanych modeli GeForce RTX 3070

Najdłuższą kartą ponownie jest model od MSI. Do niego zdecydowanie musicie mieć dużą obudowę. Także model KFA2 jest całkiem spory, co trzeba mieć na uwadze. Po drugiej stronie jest ZOTAC z długością zaledwie 231,9 mm. Pamiętajcie jednak, że jest to najszersza karta w zestawieniu.

Złącza obrazu oraz zasilanie jest w większości takie samo. Wyróżnia się tylko Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G, która ma dwa złącza HDMI i dwa DisplayPort oraz potrzebuje wtyczki 8 pin + 6 pin. Pod względem rekomendowanego zasilacza to jedynie Asus wyskoczył z 750 W – spokojnie tutaj także 650 W konstrukcja powinna wystarczyć.

Biorąc pod uwagę teoretyczne taktowanie to najwydajniejszą kartą powinien być MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio, zaraz za nim Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC i Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G. Natomiast zmierzone taktowania w grze wskazują na to, że najwydajniejszy będzie Gigabyte, za nim MSI i Asus. Na końcu stawki powinien znaleźć się ZOTAC, który jako jedyny nie ma fabrycznego OC.

Wykorzystane sterowniki:

  • GTX 1650, GTX 1660 SUPER, GTX 1660 Ti, RTX 2060, RTX 2060 SUPER, RTX 2070, RTX 2070 SUPER, RTX 2080, RTX 2080 SUPER, RTX 2080 Ti: Nvidia 452.06
  • RTX 3080: Nvidia 456.16
  • RTX 3090: Nvidia 456.38
  • RTX 3070: Nvidia 456.96
  • RTX 3060 Ti: Nvidia 457.40
  • RTX 3060: Nvidia 461.64
  • RX 5500 XT: AMD 20.8.2
  • RX 6800 XT: AMD 20.12.1
  • RX 6700 XT: AMD 20.50
Platforma testowa
Procesor
Intel Core i9-10900K @ 5,1 GHz
Chłodzenie
Cooler Master MasterLiquid ML360R RGB
Pasta
Noctua NT-H1
Płyta główna
ASRock Z490 Taichi
Pamięć RAM
Kingston Predator 4x 8 GB 3000 MHz
Dysk
AORUS NVMe Gen4 SSD 1 TB
Dysk
Samsung 970 Evo NVMe 1 TB
Zasilacz
FSP Aurum PT 1000W
Obudowa
SilentiumPC Signum SG7V TG
Monitor
AOC G2868PQU

Testy w rozdzielczości 1920 x 1080

Pierwsza z rozdzielczości to oczywiście świetne wyniki wszystkich modeli. W każdej z gier grafiki uzyskały bez problemów powyżej 60 fps, więc możecie liczyć na naprawdę świetne rezultaty. Dotyczy to nawet najsłabszego modelu w zestawieniu, czyli karty ZOTACa. Odstaje ona od konkurencji, ale bez problemów zapewnia świetne wyniki w 1920 x 1080.

Testy w rozdzielczości 2560 x 1440

W kolejnej rozdzielczości również nie ma problemów z osiągnięciem średnio 60 fps. Tutaj również GeForce RTX 3070 uzyskuje bardzo dobre rezultaty pozwalające na uzyskanie płynnej rozgrywki. Karty sprawują się więc znakomicie w 2K. Warto jednak zwrócić uwagę na różnice względem RTX 3060 Ti i RTX 3080. Testowanym kartom znacznie bliżej jest do tego pierwszego modelu niż mocniejszego. Zdecydowanie jest więc miejsce na model RTX 3070 Ti.

Testy w rozdzielczości 3840 x 2160

W ostatniej z rozdzielczości pojawia się już sporo gier, w których GeForce RTX 3070 notuje średnio poniżej 60 fps. Nie są to jednak bardzo niskie wyniki – większość z tych gier będzie dalej grywalna. Jeśli trochę obniżycie detale to zdecydowanie będziecie mogli liczyć na nawet uzyskanie tej liczby klatek na sekundę. Jeśli jednak chcecie grać przy maksymalnych detalach to pozostaje tylko dołożenie do RTX 3080. Warto też zauważyć, że na czele rankingów są konstrukcje od Gigabyte, MSI i Asusa, a po drugiej stronie jest ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge.

Temperatury

Każda z grafik ma tryb półpasywny, więc w spoczynku notują bardzo podobne temperatury. Ciekawiej robi się pod obciążeniem programem FurMark. Na czele jest Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC przy włączonym BIOS Performance. Zmiana na Quiet powoduje lekki spadek temperatur, ale nie jest on wybitnie wielki – jest nadal świetnie. Niskie temperatury notuje też model od MSI. Po drugiej stronie jest GIgabyte z BIOSem Silent. Tutaj 70°C jest największą temperaturą spośród GeForce RTX 3070. Pozostałe karty notują bardzo podobne rezultaty.

Głośność

Dzięki trybowi półpasywnemu obecnemu we wszystkich grafikach w spoczynku żadnej z nich nie usłyszycie. Pod obciążeniem są już spore różnice. Bez wątpienia najcichszą kartą jest Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC w trybie Quiet. Karty nie usłyszycie podczas działania co jest świetnym wynikiem. Co więcej nawet przy BIOSie Performance pozostaje ona cicha, więc tutaj zastosowanie chłodzenie świetnie sprawdza się w praktyce. Cichym modelem jest również MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio. KFA2 GeForce RTX 3070 EX Gamer (1-Click OC) również notuje wynik poniżej 40 dBA, więc tutaj też jest bardzo dobrze. Model Palita i Gigabyte (Silent) są trochę głośniejsze, ale też nie jest źle. Po drugiej stronie jest ZOTAC i Gigabyte z BIOSem OC. Są to już znacznie głośniejsze modele, które mogą przeszkadzać przy cichych zestawach. Odstają one też od konkurencji pod względem kultury pracy.

Pobór mocy

Pobór mocy pod obciążeniem jest niewiele większy od RTX 3060 Ti. Tutaj jedynie model od Gigabyte notuje trochę większe wyniki, a po drugiej stronie jest ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge z mniejszymi wynikami. Spokojnie jednak uważam, że zalecany przez większość producentów 650 W spokojnie Wam wystarczy.

Podkręcanie

Podkręcanie wykonałem poprzez program MSI Afterburner. W tabelce poniżej znajdziecie wartości o jakie udało mi się podwyższyć taktowanie rdzenia oraz pamięci. Za stabilne działanie karty uznawałem nie tylko brak wyrzucania z gier do pulpitu, ale także brak artefaktów podczas działania gier. Poniżej znajdziecie też średnie wyniki po OC z dwóch gier w trzech rozdzielczościach oraz temperatury, głośność czy pobór mocy. Testy kart z podwójnym BIOS wykonałem przy włączonym trybie OC/Performance.

Średnia wydajność testowanych modeli GeForce RTX 3070

Wszystkie testowane modele GeForce RTX 3070 plasują się bezpośrednio nad RTX 3060 Ti. Różnice na wykresach wynoszą ok. 10 punktów procentowych, co nie jest bardzo dużą różnicą. Inaczej jest w stosunku do RTX 3080. Tutaj różnice potrafią wynosić powyżej 30 punktów procentowych, co jest sporym dystansem. Jest więc zdecydowanie miejsce na RTX 3070 Ti, który niedługo ma mieć swoją premierę. Warto też zauważyć, że wszystkie modele wypadają trochę słabiej od mocno podkręconego RTX 2080 Ti. RTX 3070 sprawdza się świetnie w rozdzielczości 2560 x 1400 px. W 3840 x 2160 px jest trochę słabiej i pojawiają się gry notujące poniżej 60 fps. Można jednak liczyć dalej na stosunkowo płynną rozgrywkę, a lekkie obniżenie detali powinno pomóc w uzyskaniu lepszych wyników.

Na czele rankingu jest Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G, natomiast zaraz za nim plasuje się MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio i Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC. Tutaj pomiędzy tymi trzema modelami różnice są naprawdę małe i wszystkie modele oferują najlepszą wydajność. Trochę słabsze wyniki notuje KFA2 GeForce RTX 3070 EX Gamer (1-Click OC) i Palit GeForce RTX 3070 GamingPro OC. Oba modele wypadają bardzo podobnie i również oferują dobre rezultaty w grach. Najsłabiej wypada niepodkręcony ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge, który zdecydowanie odstaje od konkurencji w szczególności w 4K. Warto jednak zauważyć, że ma on spory potencjał OC, po którym praktycznie zrównuje się z pozostałymi modelami.

Test RTX 3070 – podsumowanie

Ponownie nie ma co zbytnio skupiać się na cenach GeForce RTX 3070. Ceny wynoszą ponad 8000 zł i np. Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G możecie kupić za ok. 8500 zł, ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge (ale w wersji OC) za ok. 8000 zł, a MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio za ok. 9000 zł. Dla przykładu podam, że Gigabyte powinien kosztować ok. 2879 zł, więc przebitka jest ogromna. Na ten moment nie ma tak naprawdę sensu kupować żadnego z testowanych modeli i najlepiej jest poczekać, aż sytuacja wróci do normy, choć nikt nie wie kiedy to się stanie.

Asus GeForce RTX 3070 TUF Gaming OC to jeden z najlepszych modeli w zestawieniu. Może nie wygląda on świetnie, ale znakomicie wypadł w testach. Oferowana wydajność jest bardzo dobra, głównie dzięki fabrycznemu OC. Karta ma podwójny BIOS – w trybie Quiet grafika będzie niesłyszalna i stosunkowo chłodna, w Performance trochę głośniejsza (choć nadal cicha), ale za to notuje najmniejsze temperatury w zestawieniu. To właśnie tymi wynikami karta całkowicie mnie kupiła, bo niezależnie od wybranego BIOS jest w czołówce RTX 3070 pod tymi względami. Warto też ją trochę podkręcić i tym samym zyskać na wydajności. Jeśli więc szukacie wydajnego modelu, który zapewni Wam cichą pracę i niskie temperatury to zdecydowanie warto wybrać propozycję Asusa.

Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G to lider wydajności, choć przewaga nad konkurencją nie jest wybitnie wielka. Takie rezultaty mają odzwierciedlenie w wynikach temperatur i głośności, które nie są złe, ale też nie są świetne. Pomimo obecności podwójnego BIOS nie możecie liczyć na bezgłośną pracę czy bardzo niskie temperatury. W trybie Silent będzie jednak nadal stosunkowo cicho i raczej nie powinna Wam ona przeszkadzać podczas działania, choć temperatury są najwyższe spośród testowanych RTX 3070. W trybie OC jest już głośniej, ale przynajmniej są niższe temperatury. Karta też nie wygląda wybitnie ładnie, choć do samego wykonania nie mam się co przyczepić. Plusem karty jest też długość poniżej 290 mm, więc zmieści się ona do większości obudów, a także obecność trochę innej konfiguracji złączy obrazu. Warto rozważyć zakup Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8G jeśli zależy Wam głównie na fabrycznej wydajności jednej z najwyższych spośród RTX 3070, znajdziecie ją w jakieś ciekawej cenie albo zależy Wam na mniejszej długości czy obecności dwóch złączy HDMI.

KFA2 GeForce RTX 3070 EX Gamer (1-Click OC) to kolejny ciekawy model w zestawieniu. Oferuje on bogate podświetlenie RGB, które może się spodobać. Plusem jest też dołączony holder również mający podświetlenie. Osobiście nie lubię bocznego napisu, ale całość zdecydowanie będzie się wyróżniała w obudowie z oknem. Karta nie notuje najwyższej wydajności w testach, ale dzięki fabrycznemu OC wyniki nadal są bardzo dobre. Warto też pamiętać o 1-Click OC – po instalacji oprogramowania łatwo zwiększycie taktowanie o 15 MHz. Grafika nie jest też najcichsza w zestawieniu, ale notuje bardzo dobry wynik (poniżej 40 dBA w testach) i uważam, że nie powinna ona Wam przeszkadzać nawet przy długich i wymagających rozgrywkach. Temperatury pod obciążeniem również nie są złe – karta pozostaje chłodna. Warto też ją ręcznie podkręcić i zyskać trochę klatek na sekundę bez aż tak dużej straty na kulturze pracy czy temperaturach. Model od KFA2 jest więc całkiem niezłą konstrukcją, która dobrze wypadła w testach i może nieźle wyglądać w obudowie z oknem.

MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio to kolejny świetny model. Karta znakomicie wygląda oraz oferuje świetną jakość wykonania. Jest to długa i ciężka konstrukcja, więc plusem jest dołączony przez producenta holder. W testach również wypadła ona znakomicie. Pod względem wydajności plasuje się zaraz za modelem Gigabyte, a różnice są naprawdę małe. Grafika jest także cicha i chłodna pod obciążeniem. Na pewno więc jej nie usłyszycie podczas rozgrywki czy mocnego obciążania. Warto też ją podkręcić, bowiem po OC tylko nieznacznie spadnie kultura pracy czy wzrosną temperatury. MSI GeForce RTX 3070 Gaming X Trio jest więc zdecydowanie jednym z najlepszych modeli RTX 3070 w szczególności, jeśli oprócz wydajności czy pracy pod obciążeniem liczy się dla Was jakość wykonania oraz wygląd. Liczcie się jednak z jej wysoką ceną na tle konkurencji (nawet teraz jeśli gdzieś jest dostępna to jej cena jest jedną z najwyższych).

Palit GeForce RTX 3070 GamingPro OC to kolejny model wart Waszej uwagi. Może nie wypada on tak fenomenalnie w testach jak poprzednicy, ale jest to solidna karta. Ma ona podświetlenie, które znajduje się obok wentylatorów. Wygląda to dobrze, ale przy poziomym montażu raczej nie będzie zbyt widoczne. W testach wydajności karta wypadła mniej więcej na poziomie modelu KFA2, czyli jest dobrze. Pod względem temperatur i głośności Palit znajduje się w środku stawki, ale wyniki również są dobre. Grafika nie powinna więc Wam przeszkadzać podczas grania czy jej dłuższego obciążania. Trochę słabo wypada jednak OC – Palit GeForce RTX 3070 GamingPro OC notuje słabsze wyniki od konkurencji (choć nie przesadzajmy, różnice nie są wielkie), a przy tym robi się głośniejsza i notuje największe temperatury w zestawieniu. Przy obecnej sytuacji na rynku uważam jednak, że nie ma co wybrzydzać – model Palita jest naprawdę solidny i może są na rynku ciekawsze grafiki, ale jeśli ten model znajdziecie w rozsądnej cenie to moim zdaniem będziecie z niego zadowoleni.

Na koniec pozostał ZOTAC GeForce RTX 3070 Twin Edge. Jest to najkrótsza karta (ale też jest najszersza) w zestawieniu, a także teoretycznie powinna być najtańsza. Wyglądem nie zachwyca, ale też nie jest brzydka. Szkoda tylko, że nie ma bocznego podświetlenia ARGB. irytować może też montaż złączy PCI-E – jeśli często zmieniacie kartę to unikajcie propozycji ZOTAC. Grafika nie ma też fabrycznego OC, przez co wypada najsłabiej w testach. Bardzo dobrze się jednak podkręca i po tym notuje wyniki praktycznie na równi z konkurencją. Jest to też jedyny model z dwoma wentylatorami, co widać po wynikach głośności. Kartę niestety powinniście słyszeć podczas pracy. Za to temperatury są całkiem niezłe. Zwróćcie też uwagę, że jest to znacznie lepszy model od RTX 3060 Ti Twin Edge. Jest to więc najsłabszy z testowanych RTX 3070, ale otrzyma on ode mnie rekomendację. Uważam, że przy obecnej sytuacja karta powinna być jedną z najtańszych na rynku, co pozwoli zaoszczędzić pieniądze. Nie działa ona też tak fatalnie, żeby zdecydowanie jej unikać. Głównie jednak widziałbym jej zastosowanie w mini PC, gdzie dzięki małej długości może dobrze wpasować się w zestaw. Uważajcie tylko na jej szerokość, co czasami może tworzyć problemy. Jeśli jednak dopłata do konkurencji nie robi Wam różnicy i macie miejsce na dłuższy model to warto jednak wybrać coś z pozostałych kart (o ile będą one dostępne w sprzedaży).